NFL
Lech Wałęsa wzywa do powtórzenia wyborów prezydenckich, wskazując na poważne nieprawidłowości. Czy to początek nowego politycznego sporu?
Były prezydent Lech Wałęsa w ostrych słowach skomentował domniemane nieprawidłowości podczas wyborów prezydenckich, które miały miejsce 1 czerwca. W emocjonalnym wpisie na swoim profilu na Facebooku Wałęsa nie pozostawia wątpliwości co do swoich przekonań: “Dla mnie wszystko jest jasne, wybory zostały sfałszowane!” – grzmi laureat Pokojowej Nagrody Nobla.
Były prezydent Lech Wałęsa.
Były prezydent Lech Wałęsa. Foto: Adam Warżawa / PAP
W swoim oświadczeniu były prezydent idzie dalej, domagając się powtórzenia wyborów oraz wprowadzenia zdecydowanych środków mających na celu zapewnienie uczciwości procesu wyborczego.
Należy powtórzyć wybory, przy wymianie mężów zaufania na przeszkolonych żołnierzy” – precyzuje Wałęsa, sugerując, że obecny system nadzoru nad wyborami zawiódł.
Dodatkowo proponuje surowe konsekwencje dla osób odpowiedzialnych za nieprawidłowości: “Mężów zaufania, gdzie popełniono podobne pomyłki, należy zatrzymać w areszcie na 3 miesiące, wyjaśniając uzgodnione pomyłki”.
Wałęsa nie ogranicza się do ogólnych oskarżeń. Twierdzi, że domniemane fałszerstwa były wynikiem “zorganizowanego działania”, a za ich przygotowanie odpowiadać mają konkretne osoby.
Podejrzewając o przygotowanie tego oszustwa, należy zatrzymać na trzy miesiące Kaczyńskiego, Cenckiewicza, Macierewicza. Tak bym postąpił, gdybym miał możliwości
Choć szczegóły dotyczące domniemanych nieprawidłowości nie zostały w pełni potwierdzone przez niezależne źródła, w debacie publicznej pojawiły się doniesienia o potencjalnych problemach podczas wyborów prezydenckich 1 czerwca. Wśród najczęściej wymienianych kwestii znajdują się:
Nieprawidłowości w pracy komisji wyborczych: Zgłaszano przypadki niezgodności w liczbie oddanych głosów z liczbą wydanych kart do głosowania w niektórych obwodach.
Problemy z listami wyborców: W kilku miejscowościach odnotowano skargi na brak nazwisk uprawnionych wyborców na listach lub obecność osób, które nie powinny się na nich znajdować.
Podejrzenia o manipulacje przy urnach: Pojawiły się doniesienia o rzekomych przypadkach “dopisywania” głosów lub uszkodzenia kart wyborczych w wybranych komisjach.
Niedostateczny nadzór mężów zaufania: Krytykowano brak odpowiedniego przygotowania niektórych mężów zaufania, co mogło umożliwić nieprawidłowości w trakcie liczenia głosów.
Państwowa Komisja Wyborcza dotychczas nie potwierdziła systemowego charakteru tych problemów, ale zapowiedziała szczegółowe dochodzenie w sprawie zgłoszonych skarg. Opozycja oraz część obserwatorów wzywa do pełnej transparentności i ponownego przeliczenia głosów w niektórych obwodach.