NFL
Kulisy spotkania Zełenski-Nawrocki budzą kontrowersje. Wiceszef MSZ podkreśla, że brak przedstawiciela rządu jest niezgodny z konstytucją.
Szukaj w serwisie…
Szukaj
Polityka
Wołodymyr Zełenski spotka się z Karolem Nawrockim. MSZ alarmuje
Kulisy spotkania Zełenski-Nawrocki. Członek rządu grzmi: absolutnie niezgodne z konstytucją
Adrianna Wyszczelska
Adrianna Wyszczelska
Dziennikarka działu politycznego Fakt.pl
Data utworzenia: 18 grudnia 2025, 10:53.
Udostępnij
Na spotkaniu Wołodymyra Zełenskiego z Karolem Nawrockim nie będzie przedstawiciela rządu — przekazał Marcin Bosacki. W ocenie wiceszefa MSZ “to jest absolutnie niezgodne z konstytucją”. Wskazał, że w delegacji polskiego prezydenta powinien się znaleźć ktoś z jego resortu.
Karol Nawrocki, Wołodymyr Zełenski.
Karol Nawrocki, Wołodymyr Zełenski. Foto: null/You Tube, Reuters
Wołodymyr Zełenski przybędzie do Polski w piątek (19 grudnia). W planie wizyty prezydenta Ukrainy znajduje się spotkanie z Karolem Nawrockim, a także odwiedziny w parlamencie, w tym rozmowy z marszałkami Sejmu i Senatu. O kulisach pierwszego ze spotkań opowiedział na antenie TVN24 Marcin Bosacki.
Znowu żaden przedstawiciel rządu do delegacji prezydenta nie jest zaproszony — przyznał wiceminister spraw zagranicznych. Ocenił, że “to jest absolutnie niezgodne z konstytucją, która wymaga od prezydenta […] współpracy z rządem w sprawach międzynarodowych”.
Bosacki doprecyzował, że “w spotkaniu w cztery oczy uczestniczą tylko liderzy, ewentualnie tłumacze, jeśli jest to potrzebne”. — Natomiast jeśli chodzi o delegacje, zawsze powinien być przedstawiciel rządu, czyli MSZ — dodał
Zapytany, czy rząd przekaże Nawrockiemu notkę ze swoim stanowiskiem, wiceminister zaznaczył, że “to nie jest notka”. — To są bardzo wnikliwe, kilkustronicowe dokumenty […], propozycje też do rozmowy, plus materiał informacyjny — wyjaśnił.
Bosacki dodał, że dokument prawdopodobnie jest w drodze do prezydenta. Jednocześnie zadeklarował gotowość do wsparcia Nawrockiego. — Oczekujemy, że będzie on zgodnie z konstytucją współpracował z rządem w sprawach międzynarodowych — przyznał.