NFL
Ksawery Masiuk szykuje się do największego wyzwania w swojej karierze ➡
Ksawery Masiuk szykuje się do największego wyzwania w swojej karierze. Już za niespełna dwa tygodnie wyruszy do USA, gdzie będzie trenował pod okiem legendarnego trenera Boba Bowmana — autora epokowych sukcesów Michaela Phelpsa. Wyjazd Polaka miał nastąpić wcześniej, ale opóźnił się ze względu na sprawy związane z uczelnią. Jeden z asystentów legendarnego szkoleniowca obserwował Masiuka w Lublinie podczas zakończonych niedawno mistrzostw Europy na krótkim basenie
Już we wrześniu ubiegłego roku Ksawery Masiuk poinformował wszystkich o swoich przenosinach do USA. Jeden z największych młodych talentów polskiego pływania i trzykrotny brązowy medalista mistrzostw świata przekazał wówczas, że rozpocznie naukę i treningi na Uniwersytecie Teksańskim. Przenosiny 21-letniego Masiuka do USA jednak się przedłużyły ze względu na sprawy związane z uczelnią.
Pływak rozpoczął studia na Uniwersytecie Warszawskim na kierunku zarządzanie, ale ze względu przygotowania do igrzysk olimpijskich w Paryżu, miał spore zaległości na uczelni. Jednocześnie studiował online w Community College w USA, a żeby móc ostatecznie przenieść się na amerykańską uczelnię (tam będzie studiował kinezjologię), trzeba było także poprawić oceny w Polsce.
Trochę się “zapuściłem” na uczelni w roku olimpijskim i trzeba było nadrabiać. Choć wiem, jak to jest łączyć treningi z nauką i innymi obowiązkami, bo w klasie maturalnej robiłem jeszcze prawo jazdy i też nie było łatwo — przyznaje Masiuk.
Wszelkie formalności zostały już dopełnione i 28 grudnia Polak wyleci do USA.
A w Lublinie śledził go dodatkowo jeden z asystentów z teksańskiej uczelni. W końcu w USA Ksawery będzie współpracował z legendarnym trenerem Bobem Bowmanem, który szkolił wielki gwiazdy na czele z 23-krotnym mistrzem olimpijskim Michaelem Phelpsem. Kontrakt Polaka z amerykańską uczelnią ma obowiązywać do igrzysk w Los Angeles, a więc spędzi tam w sumie dwa i pół roku.
Dla Masiuka dużym wyzwaniem będzie już sam wyjazd. — Do tej pory spędziłem maksymalnie miesiąc poza domem, a teraz przeniosę się z dala od mojej dziewczyny i bliskich. Jeszcze nie wiem, kiedy ponownie zjawię się w Polsce. Chciałbym wrócić na wakacje i móc przygotowywać się do mistrzostw Europy już w Polsce, ale wiele zależy od trenera na miejscu w USA — mówi Masiuk.