NFL
Kluczowy aspekt w budżecie UE. “Nie wiadomo, skąd wziąć pieniądze”. Szczegóły w komentarzu ⬇️
Prace nad perspektywą budżetową Unii Europejskiej na lata 2028-2034 wkraczają w decydującą fazę. Polski komisarz ds. budżetu Piotr Serafin swój projekt wieloletniego budżetu przedstawi 16 lipca. – To będzie bardzo trudny budżet, nie zazdroszczę Serafinowi – mówi nam wieloletni europoseł z Polski. Perspektywa budżetowa powstaje w zaciszu gabinetów Komisji Europejskiej i niewiele o niej wiadomo. Onetowi udało się jednak dotrzeć do kilku kluczowych zapisów, które mają się znaleźć w dokumencie. W tym do tych, które są niezwykle istotne z perspektywy Polski
Przed polskim komisarzem niezwykle trudne zadanie pogodzenia potrzeb większych wydatków m.in. na obronność, spłaty zadłużenia i utrzymania dotychczasowych kluczowych programów. Do tego należy jeszcze dodać interesy poszczególnych państw członkowskich, które często są wobec siebie sprzeczne.
Dopłaty bezpośrednie
Z polskiego punktu widzenia kluczową sprawą są dopłaty bezpośrednie, czyli forma finansowego wsparcia dla rolników przyznawana w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Tylko w 2023 r. na dopłaty bezpośrednie dla rolników w Polsce przeznaczono około 3,67 mld euro, czyli ponad 15,5 mld zł. W ostatnich miesiącach pojawiło się jednak sporo pytań dotyczących ich przyszłego wymiaru, kształtu, a nawet samej formy kontynuacji.
One były, są i będą – uspokaja nas osoba, która dobrze orientuje się w pracach nad wieloletnim planem. Udało nam się potwierdzić w dwóch źródłach, że dopłaty bezpośrednie zostaną po 2027 r. – Tutaj nie powinno być żadnych cięć – zapewniają nasze źródła.
Polityka spójności
Kolejnym niezwykle ważnym dla Polski tematem jest polityka spójności i jej przyszłość. W perspektywie na lata 2021-2027 w jej ramach Polsce przyznano 76 mld euro, czyli ponad 340 mld zł. Jednak dyskusje na temat ewentualnych zmian trwają w tej kwestii od dłuższego czasu. Część państw członkowskich domaga się poważnych zmian i umniejszenia statusu polityki spójności. Tutaj również słyszymy jednak uspokajający ton — Polityka spójności pozostanie jednym z priorytetów Wspólnoty – mówi Onetowi osoba z otoczenia Komisji Europejskiej.
W Brukseli dowiadujemy się również, że przyszłość polityki spójności będzie bardzo mocno związana wymiarem regionalnym. Wcześniej pojawiały się bowiem pomysły, aby powiązać ją z konkretnymi państwami, a nie regionami. — Jesteśmy dziś na takim etapie, w którym ta regionalność powinna odgrywać kluczową rolę — dodaje nasz rozmówca. Co powinno być dobrą wiadomością m.in. dla regionów Polski wschodniej.
“Budżet wojenny”
Jednym z największych wyzwań dokumentu, nad którym pracuje Piotr Serafin, są kwestie dotyczące obronności. W marcu br. szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wysłała do europejskich przywódców specjalny list, w którym nakreśliła plan na rzecz ponownego uzbrojenia Europy. Jeszcze mocniejszy głos słyszymy obecnie w Parlamencie Europejskim. — To pierwszy budżet wojenny UE — mówi nam jeden z doświadczonych europosłów.
Budżet europejski nie może jednak bezpośrednio finansować zbrojeń. Dlatego też Piotr Serafin oraz komisarz ds. obrony, Andrius Kubilius w najbliższych miesiącach będą musieli się wykazać sporą kreatywnością.
– Tutaj oczywiście nie będzie mowy o kupowaniu czołgów czy rakiet z pieniędzy unijnych, ale o tzw. military mobility, czyli mobilności wojskowej – zaznacza jeden z naszych rozmówców.
Inwestycje w obronność
Jak słyszmy od osób dobrze orientujących się w pracach nad wieloletnim planem, wyjściem ma być finansowanie przemysłu (np. dofinansowywanie grup zbrojeniowych), badań i elementów infrastruktury.
W tej ostatniej kwestii ważna będzie również polityka spójności z jej regionalnym wymiarem. Możemy sobie zatem wyobrazić sytuację, w której z europejskich pieniędzy powstają np. nowe mosty zbudowane w taki sposób, który w razie potrzeby pozwoli na przejazd czołgów. Tutaj zakwalifikowane mogą także zostać m.in. przebudowy portów pozwalające na ewentualne przyjmowanie okrętów wojskowych.