NFL
Kiedy wszyscy uciekali w panice, on postanowił działać. Kim jest człowiek, który odważył się stanąć naprzeciw zagrożeniu na plaży w Sydney?
Kiedy na plaży Bondi w Sydney rozległy się strzały i ludzie rzucili się do panicznej ucieczki, on zrobił coś zupełnie odwrotnego. Podbiegł do uzbrojonego napastnika od tyłu, obezwładnił go i wyrwał mu broń. Choć sam został ranny, dziś mówi się o nim jedno: to człowiek, który uratował życie innym. Wiadomo już, kim jest ten człowiek. To Ahmed Al Ahmed, 43-letni właściciel sklepu z owocami. Mężczyzna nie miał żadnego przeszkolenia wojskowego. Okazało się, że działał instynktownie. Gdy usłyszał strzały, postanowił wykorzystać sytuację i zajść napastnika od tyłu. Został postrzelony dwa razy, ale udało mu się obezwładnić strzelca.
Ahmed Al Ahmed rzuca się na zamachowca. Chwilę później został postrzelony. Zdjęcia z miejsca zamachu. 6
Zobacz zdjęcia
Ahmed Al Ahmed rzuca się na zamachowca. Chwilę później został postrzelony. Zdjęcia z miejsca zamachu. Foto: @BNODesk / X
— On jest w 100 procentach bohaterem. Nie mamy co do tego wątpliwości — powiedział dziennikarzom jego kuzyn Mustafa, który od chwili ataku, 14 grudnia czuwa pod szpitalem, czekając na informacje po operacji. — Zobaczyliśmy to wszyscy w mediach. Jest bohaterem, koniec kropka — dodaje
Bohater to Ahmed Al Ahmed, 43-letni właściciel sklepu z owocami z Sutherland w dzielnicy Sydney Shire. Jest ojcem dwójki dzieci. Nie miał żadnego doświadczenia z bronią. Nie był szkolony. Znalazł się tam, gdzie doszło do ataku i zareagował instynktownie.
Po prostu przechodził obok, kiedy padły strzały — relacjonował dziennikarz w australijskiej telewizji. — Zobaczył uzbrojonego napastnika i rzucił się na niego od tyłu, obezwładnił, odebrał broń i chwilowo przejął kontrolę. Zrobił to bez żadnego przygotowania. Tymczasem inny zamachowiec zaczął do niego strzelać z mostu — relacjonował reporter
Ahmed został trafiony dwa razy. Dostał w ramię i dłoń. Przeszedł operację. Według kuzyna lekarze są dobrej myśli, ale sytuacja jest poważna. — Nie mogę go na razie zobaczyć, bo był jeszcze na sali operacyjnej. Ale jestem tutaj, czekam. Muszę go odwiedzić — mówił poruszony Mustafa.
Ahmed swoją odwagą zmienił bieg wydarzeń. Zatrzymał jednego z zamachowców na cennych kilka sekund. Gdyby nie to, ofiar mogłoby być jeszcze więcej.
— Ten człowiek uratował życia. Nie mamy co do tego żadnych wątpliwości — powiedział dziennikarz australijskiej telewizji. — To był impuls. Wszyscy uciekali. On nie.
Ahmed dziś nazywany jest prawdziwym człowiekiem. Na platformach społecznościowych pojawiają się setki komentarzy: “Niech Bóg go wynagrodzi”, “Tak wygląda odwaga”, “Nikt nie zrobił więcej w tej tragedii”.
Zamach miał miejsce w niedzielę na plaży Bondi w Sydney, gdzie zgromadziło się około 2 tys. osób ze społeczności żydowskiej, uczestniczących w wydarzeniu z okazji święta Chanuka. W trakcie uroczystości napastnicy otworzyli ogień z broni długiej, strzelając m.in. z kładki nad plażą. Zginęło co najmniej 11 osób oraz jeden z napastników. 29 osób zostało rannych, w tym dwaj policjanci. Australijskie władze jednoznacznie uznały zdarzenie za zamach terrorystyczny o charakterze antysemickim, a śledztwo przejęły służby antyterrorystyczne.