Katarzyna Zillmann zaskoczyła widzów “Tańca z gwiazdami” emocjonalnym występem z mamą. Odkryła przy tym poruszającą prawdę o rodzinie.

Niedzielny, rodzinny odcinek “Tańca z gwiazdami” jak co roku dostarczył widzom nie tylko rozrywki, ale też wielu emocji. Jedną z najbardziej wyczekiwanych prezentacji była ta Katarzyny Zillmann, która tym razem nie pojawiła się na parkiecie wyłącznie u boku swojej partnerki tanecznej Janji Lesar, ale także… z własną mamą. Jednocześnie wioślarka ujawniła, że jej mama ma za sobą poważne problemy zdrowotne.

Medalistka olimpijska od początku sezonu jest jedną z faworytek jurorów. Każdy występ Katarzyny Zillmann z Janją Lesar spotyka się z entuzjastycznym przyjęciem, zarówno ze strony sędziów, jak i publiczności.

Nie inaczej było tym razem. Trio Zillmann–Lesar–mama Katarzyny zaprezentowało charlestona do piosenki “Charleston” Sama Levine, zachwycając energią, synchronem i niezwykłą więzią między matką a córką. Na widowni nie brakowało wzruszeń, a po zakończeniu w studiu długo wybrzmiewały brawa. Jurorzy również nie kryli zachwytu, nagradzając ich 40 punktami.

Rodzinne występy to jeden z najbardziej lubianych momentów każdej edycji show. w tym roku konkurencja była wyjątkowo mocna. Maja Bohosiewicz spełniła swoje wielkie marzenie i wystąpiła z córeczką Leonią, Wiktoria Gorodecka natomiast zaprosiła brata, z którym już wcześniej chwaliła się pełnymi humoru próbami na Instagramie.

Katarzyna Zillmann i jej mama pojawiły się wspólnie w “Tańcu z gwiazdami”. Przed występem widzowie zobaczyli nagranie, na którym wioślarka przedstawia swoją mamę. Jednocześnie wyznała, że to właśnie ona nauczyła ją, jak w życiu się nie poddawać.

Dwa razy wygrała z nowotworem, nauczyła mnie, jak trzeba walczyć

powiedziała Katarzyna Zillmann o swojej mamie.