Connect with us

NFL

Horror w Holandii! Ale Jagiellonia wiosną zagra w Europie! ➡️

Published

on

Horror w Holandii! Choć nie wskazuje na to wynik, na boisku aż roiło się od ciekawych i kontrowersyjnych sytuacji. Jagiellonia Białystok walczyła jak lew o wywiezienie choćby punktu z Alkmaar. AZ przeważał, ale swoje sytuacje miał także m.in. Oskar Pietuszewski. Zespół Adriana Siemieńca nie chciał oddawać losów awansu w ręce pozostałych rywali z tabeli Ligi Konferencji. Ostatnie pół godziny Jaga grała w osłabieniu po zaskakującej czerwonej kartce dla Afimico Pululu. Zespół z Podlasia nie poddał się, zremisował 0:0 i wiosną zagra w Europie! Po tym meczu mówić będzie się jednak tylko o jednym.

Była szansa, by były mistrz Polski awans do fazy play-off zapewnił sobie już tydzień temu. Pod koniec rywalizacji w Europie ekipa Adriana Siemieńca trafiła jednak na wyjątkowo mocne zespoły. Bez względu na to w Białymstoku Jesus Imaz doprowadził do wyrównania tuż przed przerwą meczu z Rayo Vallecano. Gol Pachy z drugiej połowy zadecydował jednak o tym, że komplet punktów pojechał do Hiszpanii, a Jagiellonia musiała skupiać się na przygotowaniach do ciężkiego boju w Holandii.

Co prawda AZ w ostatnich czterech spotkaniach Eredivisie aż trzykrotnie przegrał i wywalczył tylko punkt z Go Ahead Eagles, spadając na 6. miejsce, ale w Lidze Konferencji awansował w tabeli po dwóch ostatnich triumfach z Dritą [3:0] o Shelbourne [2:0].

Do tego osoby śledzący losy klubu z Alkmaar, zdają sobie sprawę, jak dobrze funkcjonuje. — Na pewno pomysł w tym klubie nadal jest, a dotyczy on promocji i sprzedaży nowych piłkarzy. Latem AZ zarobiło ponad 50 mln euro na transferach, więc mowa o ogromnych pieniądzach — mówił w “Przeglądzie Sportowym” Marcin Kaczmarek, były trener Lechii Gdańsk.

Do tego defensywa z Ekstraklasy musiała uważać m.in. za Troya Parrotaa, który w holenderskich rozgrywkach zgromadził już 8 trafień, a w eliminacjach Ligi dorzucił aż siedem bramek. Gracze Adriana Siemieńca zdawali sobie z tego sprawę i pilnowali go jak tylko mogli. Napastnik został zablokowany już na początku meczu, a później mógł znaleźć się z piłką przed Sławomirem Abramowiczem. Weslley Patati zagrał mu ją jednak za mocno.

AZ przeważało długimi minutami, ale miało problem z wykończeniem. Sławomir Abramowicz kilka razy musiał się jednak wysilić. Poradził sobie ze strzałem z ostrego kąta Svena Mijnansa, który był postacią pierwszoplanową gospodarzy.

Na szczęście wielkim problemem nie okazała się błyskawiczna zmiana. Po kilkudziesięciu sekundach kontuzji nabawi się Dusan Stojanović, którego zmienił Yuki Kobayashi. Jeszcze mocniej wyróżniał się jednak Taras Romanczuk. Reprezentant Polski zablokował Patatiego po tym, jak ten nagle ruszył sprintem w kierunku bramki.

Na duże pochwały zasługuje też odwaga Oskara Pietuszewskiego. Nastoletni zawodnik Jagi po zmasowanych atakach rywali potrafił świetnie zachować się podczas kontrataków. W 36. minucie oddał strzał z ostrego kąta, a Owusu-Oduro popisał się ofiarną interwencją. Do tego tuż przed przerwą uderzał z kilkunastu metrów, ale przez rykoszet nie leciała w światło bramki.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery