NFL
Holendrzy nie odpuszczają Polakom 👀 ➡️
Holendrzy nie odpuszczają Polakom! Wystarczyło im, że do Alkmaar przyjechali kibice i piłkarze z Białegostoku, by zacząć przypominanie mocnych scen z tego miasta. Choć AZ grało z Jagiellonią, media zaraz po meczu podkreśliły, że gdy w Holandii zagościła Legia Warszawa, “sytuacja wymknęła się spod kontroli”. A to nie koniec. “Z przerażeniem i drżeniem obserwowała zdjęcia kibiców Jagiellonii” — pisze AD.nl o reakcji pani burmistrz.
Zespół Adriana Siemieńca wykonał swoje zadanie. Na boisku nie padły bramki, ale to nie oznacza, że wiało tam nudą. Wręcz przeciwnie. Działo się po obu stronach, choć długimi chwilami AZ przeważało. Nie było tak w ostatnich minutach, gdy Jagiellonia grała w osłabieniu po czerwonej kartce dla Afimico Pululu. Dla Holendrów ważne było coś jeszcze oprócz rywalizacji na murawie.
Wiadomo było, że czwartkowy mecz LK odbędzie się przy zaostrzonych środkach bezpieczeństwa, a władze Alkmaar, bojąc się o zamieszki, wyznaczyły strefy podwyższonego ryzyka. Burmistrzi Anja Schouten umożliwiła tym samym prewencyjne legitymowanie i przeszukania w wyznaczonych miejscach.
To echa wydarzeń z 2023 r., gdy doszło do poważnych incydentów z udziałem kibiców Legii Warszawa. A to doskonale pamiętają w Holandii. “AZ z niepokojem podchodziło do drużyny z Polski, zwłaszcza poza boiskiem. Ostatnim razem, gdy polski klub przyjechał do Alkmaar, sytuacja z kibicami Legii Warszawa wymknęła się spod kontroli. Burmistrz Alkmaaru Anja Schouten również niedawno z przerażeniem i drżeniem obserwowała zdjęcia kibiców Jagiellonii atakujących autobusy pełne kibiców Rayo Vallecano” — pisze serwis AD.nl.
“Na boisku AFAS Stadium panował większy spokój. Drużyny przez długi czas były wyrównane, a różnica przed meczem również była niewielka, wynosiła zaledwie jeden punkt” — czytamy. A w tytule dziennikarz ostro pisze o gospodarzach. “Biedna AZ nie jest w stanie przebić się przez Jagiellonię grającą w dziesiątkę i musi zadowolić się miejscem w rundzie pośredniej” — głosi tytuł.
W zupełnie innym tonie pisze Sportnieuws.nl. “AZ sprawia holenderskiej piłce nożnej wielką radość sukcesem w Conference League” — podkreślono. “AZ zaprezentowało się dobrze w czwartek wieczorem. Drużyna Maartena Martensa spędzi zimę w Europie” — dodano.
Stawka dla AZ była wysoka przed tym meczem. Drużyna z Alkmaar musiała wygrać, najlepiej z dużą przewagą, aby mieć jakiekolwiek szanse na bezpośredni awans do kolejnej rundy Ligi Konferencji. Kluczowa była różnica bramek. Mimo to, drużyna Maartena Martensa nie zdobyła bramki i mecz pozostał bezbramkowy” — podsumowano.
AZ remisuje z dziesięcioosobową Jagiellonią i od razu traci szansę na udział w 1/8 finału” — donosi NOS.nl
“Sven Mijnans miał najlepsze okazje w pierwszej połowie, ale kapitan nie wykorzystał żadnej. W doliczonym czasie gry gospodarze doznali chwilowego szoku” — czytamy o sytuacji z VAR-em, gdy zamiast ręki jednego z graczy gospodarzy, sędzia zauważył podobne zagranie gracza w czarnym trykocie. “Nawet po obejrzeniu nagrań nie uznał, że powinien podyktować rzut karny” — relacjonuje holenderski dziennikarz.