NFL
Historyczny Okrągły Stół znika z Pałacu Prezydenckiego. Prof. Dudek komentuje decyzję prezydenta Nawrockiego, która budzi wiele emocji.
W czwartek (18 grudnia) prezydent Karol Nawrocki wygłosił oświadczenie w Pałacu Prezydenckim, podczas którego w tle pracownicy rozpoczęli demontaż historycznego Okrągłego Stołu. Do tej kontrowersyjnej decyzji odniósł się w rozmowie z “Faktem” prof. Antoni Dudek. — Ten mebel był symbolem pojednania, którego prezydent Nawrocki nienawidzi — mówi znany historyk i politolog.
Prof. Dudek o decyzji prezydenta w sprawie Okrągłego Stołu.10
Zobacz zdjęcia
Prof. Dudek o decyzji prezydenta w sprawie Okrągłego Stołu. Foto: Antoni Zawada/PAP, Damian Burzykowski / newspix.pl
— Z całą pewnością Pałac Prezydencki, to nie jest miejsce, w którym nadal powinien stać Okrągły Stół. Miejscem, w którym Okrągły Stół powinien się znaleźć jest muzeum — Muzeum Historii Polski. Mówimy o historii. Oddajemy Okrągły Stół historii. Od roku 2027 będą go mogli, jako eksponat historyczny, podziwiać zwiedzający Muzeum Historii Polski — powiedział prezydent.
Karol Nawrocki dodał, że “wokół Okrągłego Stołu będą mogły nadal odbywać się debaty naukowe i akademickie”. — Natomiast w najważniejszym gmachu w Rzeczpospolitej, w Pałacu Prezydenckim, Okrągły Stół nie powinien być symbolem, który będzie opowiadał o naszej przyszłości przede wszystkim, bo dziś, w XXI wieku młodzi Polacy (…), ale też moje pokolenie Polaków, nie musi iść na żadne układy z byłymi dyktatorami, komunistami, czy z postkomunistami — mówił prezydent
— Chciałbym z dumą powiedzieć, i mam nadzieję, że nie przedwcześnie — dziś, szanowni państwo, skończył się w Polsce postkomunizm. Niech żyje wolna Polska — powiedział Nawrocki.
Do budzącej emocje decyzji odniósł się w “Fakcie” prof. Antoni Dudek. — Słusznie, że ten stół zostanie przeniesiony do Muzeum Historii Polski. Uważam że tam jest jego miejsce — mówi jednoznacznie historyk.
Podkreśla, że będzie on dobrym zwieńczeniem stałej ekspozycji. — Dyskutowano bowiem, co może być akcentem wieńczącym epokę. Okrągły Stół był ostatnim aktem PRL i niech idzie do muzeum — słyszymy.
Druga sprawa, to mebel ten był symbolem pojednania, którego prezydent Nawrocki nienawidzi, dlatego nie chce go mieć u siebie w pałacu
— stwierdza prof. Dudek.
Dodaje, że “to jest najbardziej konfrontacyjny prezydent, jakiego mieliśmy”. — Jestem jedynie zdziwiony, że dopiero teraz zapadła ta decyzja, a nie w pierwszym dniu urzędowania. To chyba jakieś niedopatrzenie z jego strony — dodaje ironicznie historyk