Faworyci do wygranej “Tańca z gwiazdami” rozpętali aferę w sieci. “Dyskomfort, strach, obrzydzenie”

17. edycja programu “Taniec z Gwiazdami” nie przestaje zaskakiwać widzów. W najnowszym odcinku uczestnicy tańczą do największych hitów Beaty Kozidrak. Ikona polskiej sceny muzycznej jest gościem specjalnym i jurorką. Najpierw porwała publiczność wykonaniem swojego hitu “Bingo”, a następnie zasiadła za stołem jurorskim, zastępując Ewę Kasprzyk. Jednak to nie obecność Kozidrak, a występ jednej z par wywołał największe emocje. W sieci rozpętała się afera po tańcu Wiktorii Gorodeckiej i Kamila Kuroczko.

Wiktoria Gorodecka i jej partner taneczny Kamil Kuroczko zaprezentowali taniec współczesny, który wzbudził niemałe poruszenie. Nie chodziło jednak tylko o choreografię, ale o nietypowy rekwizyt, który pojawił się w ich występie — lalkę przypominającą niemowlę. To właśnie ten element wywołał mieszane reakcje wśród jurorów i widzów.

Iwona Pavlović, znana z surowych ocen, nie kryła swojego poruszenia. — Powiem szczerze, to będzie duża kontrowersja. W ogóle nie mogłam się skupić na waszym tańcu. Ten rekwizyt wzbudził we mnie nerw. Mówię wam poważnie. Może jeszcze nie dorosłam do tego, może idzie nowe, nie wiem. Mnie się płakać chce. To jest lalka, ale ona tak oddaje dziecko. A jednocześnie jest nieżywe. Nie mogę się skupić — mówiła wyraźnie przejęta jurorka.

Podobne odczucia miał Rafał Maserak, który również odniósł się do emocjonalnego ładunku występu. — Wydaje mi się, że kroki i rytmy w tym tańcu nie są aż tak ważne jak emocje. Te emocje żeście pokazali, ale dla mnie jako taty to było troszkę too much, sorry — stwierdził tancerz.

Występ Wiktorii i Kamila z pewnością zostanie zapamiętany jako jeden z najbardziej kontrowersyjnych w historii programu. Emocje były widoczne zarówno na parkiecie, wśród jurorów, jak i w komentarzach widzów w mediach społecznościowych.

Nie mam pojęcia dlaczego, ale ten taniec wzbudził we mnie takie emocje, że nawet nie jestem w stanie ich nazwać. Nie są to raczej pozytywne emocje, może coś w stylu dyskomfortu, strachu, może nawet obrzydzenia? Nie wiem, nie wiem” – stwierdziła jedna z internautek.

“Creepy akcja z tą lalką. Dzieciaki tańczą w szkołach tańca chyba już od 3 roku życia, można było znaleźć małego tancerza i z nim wystąpić”, “Dla mnie chyba najgorszy taniec współczesny, jaki widziałam w tym programie. Połowę czasu bez sensu przekładali lalkę i to w mało delikatny sposób”, “Taniec piękny, ale ta lalka niepotrzebna” – wtórowali jej inni.

Znaleźli się jednak i tacy, którzy bronili wyjątkowego rekwizytu pary. “Mi się występ bardzo podobał i wzruszył! Ta lalka właśnie, jak dla mnie bardzo pasowała i pokazała takie piękno tańca i macierzyństwa. Cudowny taniec. Nie rozumiem jury” – stwierdziła komentująca. “Czy tylko ja się wzruszyłem? Magia! To był kontrowersyjny performance, ale na tym właśnie polega sztuka” – skwitował inny internauta.