NFL
Emerytura Andrzeja Dudy robi wrażenie. Ale czy pozytywne? Czytaj więcej:
Były prezydent Andrzej Duda opublikował niedawno w mediach społecznościowych informację o pierwszej prezydenckiej emeryturze.
Po trzech miesiącach otrzymywania prezydenckiej „odprawy” dostałem na konto pierwszą prezydencką „emeryturę” – napisał, załączając zrzut ekranu przelewu w wysokości 9 tys. 349 zł.
To ponad dwukrotnie więcej niż średnia emerytura w Polsce, która według danych ZUS wynosi nieco ponad 4,2 tys. zł. Internauci natychmiast podzielili się swoimi opiniami. Jedni twierdzą, że jest to suma wręcz niewystarczająca w stosunku do pełnionej funkcji, inni zauważają, że trudno porównywać ją z emeryturą zwykłego pracownika.
Komentarze takie jak „Trzy moje emerytury…” czy „O połowę za dużo” pokazują, że temat wzbudza spore emocje. Nie brakowało też bardziej umiarkowanych głosów: „Szału nie ma, ale też nie ma tragedii”
Posłowie w Sejmie różnie oceniają wysokość świadczenia. Posłanka PiS Agnieszka Wojciechowska van Heukelom wskazuje, że emerytura jest „niegodna” pełnionej funkcji, ale jednocześnie wysoka w porównaniu z przeciętnym świadczeniem Polaków. Według niej była głowa państwa powinna otrzymywać wysoką emeryturę, bo „jest to osoba, która zawiadywała państwem i stała na czele sił zbrojnych”.
Z kolei poseł KO Adrian Witczak zauważa, że kwota pozwala godnie żyć i nie należy oceniać jej w oderwaniu od realiów finansowych innych Polaków. Michał Wawer z Konfederacji dodaje, że problem jest szerszy i dotyczy wszystkich polityków, którzy mimo odpowiedzialnych stanowisk otrzymują wynagrodzenia niższe niż w sektorze prywatnym.
Podobnie Łukasz Osmalak z Polski 2050 uważa, że emerytury w Polsce powinny być ogólnie wyższe, a świadczenie dla byłego prezydenta jest relatywnie wysokie, choć w jego opinii mogłoby być nieco większe.
Po zakończeniu urzędowania byli prezydenci mają dostęp nie tylko do emerytury, ale także do środków na prowadzenie biura oraz ochronę SOP.
Marcelina Zawisza z partii Razem podkreśla, że 99 proc. emerytów w Polsce nie ma co marzyć o takiej kwocie, a ponad 9 tys. zł na rękę dla byłej głowy państwa wydaje się w pełni uzasadnione. Z kolei posłanka Lewicy Joanna Wicha wskazuje, że przy świadczeniu na poziomie 2,6–3 tys. zł emerytury zwykłej pielęgniarki trudno wyżyć, dlatego kwota Dudy nie budzi jej wątpliwości.
Zdaniem polityków i obserwatorów, mimo że suma wydaje się wysoka, należy ją traktować w kontekście pełnionej funkcji i przywilejów przysługujących byłym prezydentom. W sieci dyskusje nie cichną, bo temat emerytur osób publicznych wciąż budzi duże emocje, a różnice zdań pokazują, jak trudno jednoznacznie ocenić adekwatność takich świadczeń