Emerytowany hokeista jasno powiedział, co przed laty wybrał ponad małżeństwo z popularną aktorką ➡

Mariusz Czerkawski był ostatnio gościem w programie “Jacek Kurowski. Tata na wszystkie lata”, w którym zdradził, dlaczego rozpadło się jego małżeństwo z Izabellą Scorupco oraz wyznał, jakie ma kontakty z 28-letnią córką Julią, którą urodziła aktorka. Emerytowany hokeista jasno powiedział, że przed laty wybrał kolegów, a teraz robi wszystko, co podpowiada mu głowa. Na relacje z córką i byłą żoną nie może jednak narzekać.

Izabella Scorupco i Mariusz Czerkawski przez niemal siedem lat byli małżeństwem. Po pięciu wspólnie przeżytych latach na świat przyszła ich córka Julia, a dwa lata później ich małżeństwo się rozpadło. W jednym z wywiadów przed laty sporowiec mówił o tym, że rozstał się z aktorką ze względu na to, że wydawało się, że ich karier nie dało się pogodzić. Teraz wyznał, że gdy miał czas (poza sezonem) na wspieranie żony w jej pasji itp., wybierał kolegów. “Nie byłem gotowy” — zaznaczył we wspomnianym programie Kurowskiego

Ona w Stanach, ja w Stanach, ale na drugim końcu. Ja zawsze chciałem wracać do Polski, zawsze mnie ciągnęło do kolegów, znajomych, także nie do końca byłem mega, aż tak przygotowany na to wszystko. Może i nie supportowałem jej tak, jak ona by chciała, jej wyjazdów, jej castingów, jej prac” — zaznaczył były hokeista, dodając, że miał wybór, stawiał jednak wtedy na co innego.

“Jak miałem wolne po sezonie, wybór był, czy jechać z nią na 2-3 tygodnie na castingi do Los Angeles i być tam, czy wracać do Polski i spędzać czas z kolegami” — dając do zrozumienia, że wybierał kolegów, nie uważając jednak do końca swoich decyzji za błędne. Otwarcie przyznał, że zawsze starał się robić tak, jak podpowiadała mu głowa, zdaje sobie sprawę z tego, że może powinien coś przemyśleć, jednak nigdy w swoich poczynaniach nie chciał krzywdzić innych.

Mimo rozwodu Mariusz Czerkawski i Izabella Scorupco mają dobry kontakt, razem wspierają swoją córkę i mają swoje nowe życia, na które raczej nie narzekają. Na relacje z córką były hokeista też nie narzeka, choć nie ukrywa, że z synem — Iwo z drugiego małżeństwa ma całkiem inny kontakt.

Julia ma 28 lat, jest zaręczona, ma swoje życie, świetnie sobie radzi i mamy ze sobą kontakt. Nie aż tak częsty, bo Los Angeles jest jednak trochę daleko, ale nie trzeba, żeby cały czas latać. […] Jestem obecny w jej życiu. Może nie spotykamy się na kolacjach, czy obiadach, to nie jest normalna układanka, ale ona wie, że zawsze ma wsparcie, że może do mnie dzwonić i na mnie liczyć. Jestem na bieżąco, wiem co u niej” — wyznał w rozmowie z Kurowskim Czerkawski.

53-latek nie ukrywa, że na to, że ma dobre relacje z córką, wpływ miał nie tylko on, ale też jego była żona, która pomagała w kontaktach, gdy dziewczyna była mała. “Jak sezon trwał, graliśmy w Los Angeles, to się z nią widziałem, ale jak graliśmy gdzie indziej, to nie mogłem wziąć 2/3 dni wolnego, żeby ją zobaczyć. Wszystko działo się po sezonie. Wtedy już nie leciałem do Polski, ale do niej na tydzień, czy jakiś czas, brałem hotel i spędzaliśmy czas razem. Jak Iza grała jakiś film w Irlandii, Szkocji, czy Anglii to też leciałem tam i brałem hotel, żeby się z nią spotkać i się widywaliśmy. Na tę więź trzeba pracować” — wyznał we wspomnianym programie Czerkawski, zadowolony z relacji z córką oraz byłą żoną.

Z perspektywy czasu trudno mu powiedzieć, że czegoś żałuje, może poza tym, że w dzieciństwie nie zabrał córki na tenisa, bo uważa, że dziś byłaby świetną zawodniczką, a tak grała w kosza, z którego w czasie studiów zrezygnowała.