Dwóch uzbrojonych w długą broń mężczyzn strzelało do uczestników żydowskiego święta Chanuka

Co najmniej 12 osób nie żyje w wyniku ataku terrorystycznego na plaży Bondi w Sydney. Dwóch uzbrojonych w długą broń mężczyzn strzelało do uczestników żydowskiego święta Chanuka. Oto co już wiemy o zamachu.

Co najmniej 12 osób nie żyje w wyniku ataku terrorystycznego na plaży Bondi w Sydney. Dwóch uzbrojonych w długą broń mężczyzn strzelało do uczestników żydowskiego święta Chanuka. Oto co już wiemy o zamachu.

W strzelaninie na plaży Bondi w Sydney zginęło 12 osób, a 29 zostało rannych. Dwóch zamaskowanych napastników otworzyło ogień do ludzi zebranych na plaży w pierwszą noc żydowskiego święta Chanuka. W uroczystości mogło uczestniczyć około 1000 osób.

Jeden z napastników został postrzelony i zmarł. Drugi został ciężko ranny – podała policja Nowej Południowej Walii. Napastnik jest w areszcie. Policja weryfikuje, czy w zamach nie była zamieszana jeszcze jedna osoba.
Policja hrabstwa podała również wiadomość o tożsamości jednego z zamachowców. To 24-letni Naveed Akram, który mieszka w dzielnicy Bonnyrigg w południowo-zachodniej części Sydney. Policja przeszukała jego dom.

Reuters poinformował, że jeden z podejrzanych napastników był znany australijskim władzom, ale nie uznano go za bezpośrednie zagrożenie. Policja znalazła w zaparkowanym w pobliżu miejsca ataku samochodzie kilka improwizowanych ładunków wybuchowych. Pojazd był “powiązany ze zmarłym sprawcą”.
Służby podkreślają, że ofiar byłoby więcej, gdyby nie interwencja jednego z mieszkańców miasta. Ahmed al-Ahmed podbiegł do mężczyzny, który z długiej broni strzelał do ludzi, i wyrwał mu z rąk karabin. Ten moment został nagrany i trafił do sieci.

Australijska policja oświadczyła, że był to zamach terrorystyczny. Nieznane są motywy sprawców, nie wiadomo, czy atak miał podłoże antysemickie.
W ataku zginęło co najmniej 12 osób. 29 zostało rannych, wśród nich jest dwóch policjantów. Wszyscy ranni zostali przewiezieni do szpitala. BBC podała, że wśród ofiar jest rabin urodzony w Wielkiej Brytanii. To 41-letni Eli Schlanger, ojciec pięciorga dzieci.
Inną ofiarą był obywatel Izraela – tę wiadomość miało potwierdzić izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych. Władze Izraela wezwały Australię do działań przeciwko antysemityzmowi. Premier Benjamin Netanjahu oświadczył, że ostrzegł premiera Anthony’ego Albanese, że jego rząd nie wystarczająco reaguje na przejawy antysemityzmu. – Atak w Sydney był morderstwem dokonanym z zimną krwią – stwierdził Netanjahu.
Policja z Sydney podkreśliła, że w mieście nie zgłoszono żadnego innego zdarzenia, które mogło być powiązane z atakiem na plaży Bondi.
Premier Australii Anthony Albanese zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i potępił atak, mówiąc, że zło, które się w nim objawiło, jest “poza możliwością pojęcia”. – To jest ukierunkowany atak na Żydów w Australii w pierwszy dzień Chanuki, który powinien być dniem radości, świętem wiary – mówił.
Diaspora żydowska w Australii to 150 tysięcy osób. Jedna trzecia z nich mieszka na wschodnich przedmieściach Sydney, w tym w Bondi.