Dorota Wysocka-Schnepf się doigrała. Posypały się skargi Czytaj więcej:

12 maja Dorota Wysocka-Schnepf pełniła funkcję jednej ze współprowadzących debatę prezydencką TVP. Niektórzy widzowie byli jednak niezadowoleni z efektów jej pracy, zarzucając dziennikarce “zaangażowanie polityczne i brak neutralności”, co skutkowało wpłynięciem skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Dorota Wysocka-Schnepf od wielu lat jest związana z Telewizją Polską, gdzie miała okazję pojawiać się w wielu kluczowych dla stacji programach. Prowadziła m.in. “Wiadomości”, “Politykę przy kawie”, “Kwadrans po ósmej” czy “Z refleksem”. 

Dziennikarka w 2016 roku pożegnała się z TVP i zasiliła szeregi pracowników “Gazety Wyborczej” – pracowała w dziale wideo i nagrywała rozmowy związane z polityką. Ostatecznie w 2024 roku wróciła do Telewizji Polskiej, a widzowie mogą oglądać ją m.in. w TVP Info, gdzie prowadzi “Rozmowy niesymetryczne”.

12 maja Dorota Wysocka-Schnepf wraz z Radomirem Witem i Piotrem Witwickim prowadzili debatę prezydencką. Jak twierdzi Krzysztof Stanowski, który startował w tegorocznych wyborach, znaczna część sztabów nalegała, by dziennikarka nie brała udziału w tym wydarzeniu.

Na 10 albo 11 obecnych na miejscu sztabów, 8 zagłosowało za zmianą pani Schnepf na kogoś innego. 20 minut kłótni. Decyzja TVP w tej sprawie jutro – pisał na X niedługo przed debatą.

Krzysztof Stanowski wspomniał o tym również na początku debaty, nazywając Dorotę Wysocką-Schnepf “arcykapłanką propagandy”.

Bardzo się cieszę, że wreszcie jestem w tej świątyni propagandy i widzę przed sobą arcykapłankę propagandy. Sądziłem, że się pani spali ze wstydu po tym, jak większość komitetów wyborczych zaprotestowała przeciwko pani obecności podczas debaty, ale widocznie liczyłem na zbyt wiele i niektóre osoby się ze wstydu nie palą – powiedział.

W trakcie trwania debaty Krzysztof Stanowski postanowił wspomnieć o zmarłych rodzinach jej męża.

Nie jest to pierwszy raz w historii, kiedy osoba z nazwiskiem Schnepf przepytuje Polaków. Mam nadzieję, że wyjdziemy stąd cali i zdrowi – mówił.

Dorota Wysocka-Schnepf postanowiła odpowiedzieć kandydatowi na prezydenta, cytując słowa prof. Władysława Bartoszewskiego o dość kontrowersyjnej treści.

W uzupełnieniu do pana Stanowskiego, zacytuję prof. Bartoszewskiego, który niegdyś mówił, że “kiedy pijany zwymiotuje na mnie w autobusie, to nie jest to obelga, jest to nieprzyjemne – nie każdy może mnie obrazić” – powiedziała.

Okazuje się, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, jak informują wirtualnemedia.pl, otrzymała od 10 osób skargi dotyczące debaty prezydenckiej, która odbyła się 12 maja. 

Widzowie mieli uskarżać się na “zaangażowanie polityczne i brak neutralności”, którymi, ich zdaniem, rzekomo miała wykazywać się Dorota Wysocka-Schnepf. Ponadto rzeczniczka KRRiT, Teresa Brykczyńska, w rozmowie z portalem wyjawiła, że cały czas spływają pisma w tej sprawie.