NFL
Donald Trump zaskoczył świat swoim działaniem wobec Iranu i Izraela. Znany amerykanista ocenia jego decyzje jako nieprawdopodobne.
Donald Trump nie kryje oburzenia po tym, jak Iran i Izrael naruszyły zawieszenie broni. — Nie sądzę, by Izrael odpowiedział na to masowym bombardowaniem Teheranu. W tej chwili to jest taka bliskowschodnia wojna słów — przekonuje w rozmowie z “Faktem” prof. Zbigniew Lewicki. Amerykanista ocenia, że próby zniszczenia przez Stany Zjednoczone zapasów wzbogaconego uranu to ogromny sukces USA, natomiast Donalda Trumpa trzeba chwalić, że “nie bał się wyciąć ten wrzód, jakim był irański program nuklearny”. — Donald Trump dokonał rzeczy zupełnie nieprawdopodobnej — ocenia.
Prof. Zbigniew Lewicki ocenił działanie Donalda Trumpa.
Prof. Zbigniew Lewicki ocenił działanie Donalda Trumpa. Foto: null/Kevin Lamarque/Reuters, PAP
Marek Sławiński: Izrael twierdzi, że Iran złamał zapowiedziane przez Donalda Trumpa zawieszenie broni po niespełna trzech godzinach od jego ogłoszenia. Pojawiła się zapowiedź “potężnej odpowiedzi” i ataków na cele w Teheranie. Czy ogłoszenie rozejmu przez amerykańskiego prezydenta było? Jak obecna sytuacja świadczy o pozycji Donalda Trumpa?
Prof. Zbigniew Lewicki: Nie, nie było przedwczesne. Natomiast ten pojedynczy atak Iranu można różnie interpretować. Nie można wykluczyć, że pewne irańskie kręgi wojskowe, niezadowolone z podpisania czy uzgodnienia zawieszenia broni, postanowiły jakoś to storpedować, wykonując taki ostatni atak na Izrael. Nie sądzę, by Izrael odpowiedział na to masowym bombardowaniem Teheranu. W tej chwili to jest taka bliskowschodnia wojna słów. Myślę, że to zawieszenie broni, które Trump ogłosił — a miał do tego prawo, jako główny twórca końca tej 12-dniowej wojny — to jest absolutnie słuszne postępowanie. I naprawdę widzimy koniec wojny izraelsko-irańskiej.