NFL
Czy spadek prób przekroczenia granicy to zwiastun zmiany polityki Łukaszenki? Ekspert ma na ten temat zaskakujące spostrzeżenia.
Szukaj w serwisie…
Szukaj
Polityka
Aleksandr Łukaszenka odpuszcza? “Nie wysuwałbym takich wniosków”
Zaskakujące dane z granicy. Łukaszenka odpuszcza? Ekspert zabrał głos
Adrianna Wyszczelska
Adrianna Wyszczelska
Dziennikarka działu politycznego Fakt.pl
Data utworzenia: 13 grudnia 2025, 7:00.
Udostępnij
W październiku ponad 2 tys., w listopadzie już tylko 400, a w pierwszym tygodniu grudnia zaledwie trzy — dane Straży Granicznej o liczbie prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej mogły napawać optymizmem. Entuzjazm w rozmowie z “Faktem” chłodził Franciszak Wiaczorka. — Nie wysuwałbym wniosków o zmieniającej się polityce Aleksandra Łukaszenki — przyznał białoruski opozycjonista. Najnowsze dane zdają się to potwierdzać.
Franciszak Wiaczorka odniósł się do danych z granicy polsko-białoruskiej. 3
Zobacz zdjęcia
Franciszak Wiaczorka odniósł się do danych z granicy polsko-białoruskiej. Foto: Zuma Press / Facebook / Damian Burzykowski / newspix.pl
Straż Graniczna na bieżąco informuje o próbach przekraczania polsko-białoruskiej granicy przez nielegalnych migrantów. W całym 2024 r. odnotowano ich ponad 30 tys., w tym 7 tys. tylko w maju. Po wprowadzeniu strefy buforowej sytuacja nieco się uspokoiła. Mimo to w sierpniu 2025 r. ujawniono ponad 5,4 tys. takich prób. Później liczba zaczęła spadać.
“We wrześniu ponad 2600 prób, w październiku ponad 2000 prób, w listopadzie 400 prób” — przekazał Zespół Prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej w odpowiedzi na pytania “Faktu”. W pierwszym tygodniu grudnia — a nawet do 10. dnia tego miesiąca — odnotowano tylko cztery próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
O to, czy to zwiastun zmiany, “Fakt” pytał Franciszka Wiaczorkę, głównego doradcę politycznego Swiatłany Cichanouskiej. — Łukaszenkowska polityka się nie zmienia — zapewnił na wstępie białoruski opozycjonista. Jak później dodał, “prowokacje są kontynuowane, ale w innej formie”.
Łukaszenka przestawił się na prowokacje wobec Litwy, niemal codziennie wysyła balony, paraliżując wileńskie lotnisko. Ale to nie znaczy, że Polska może spać spokojnie
Działacz podkreślił, że “widzieliśmy już wcześniej w tym roku, jak zmniejszały się liczby prób tych przekroczeń, a potem znowu się odnawiały”. — To oczywiście może być sezonowe, ale nie wydaje mi się, żeby była jakaś zmiana — przyznał. Ocenił, że “gdyby tak było i Łukaszenka chciałby deeskalacji, to w ogóle nie byłoby takich prób”.
— A my cały czas je widzimy, po prostu w innej skali — podkreślił białoruski opozycjonista. Zapewnił, że sam “nie wysuwałby wniosków o zmieniającej się polityce Łukaszenki”. — Dopóki on jest u władzy w Mińsku, będzie zagrożeniem dla Polski, Litwy, ale w pierwszej kolejności Białorusinów — podsumował Wiaczorka.
Przewidywania rozmówcy “Faktu” szybko się potwierdziły. Z najnowszych danych SG wynika bowiem, że 11 grudnia podjęto 180 prób przedostania się przez polsko-białoruską granicę — znacznie więcej niż przez 10 poprzednich dni tego miesiąca.