NFL
Czy Mateusz Morawiecki naprawdę rozważa opuszczenie PiS? Michał Wójcik komentuje sytuację wewnętrzną partii i rozwiewa wątpliwości.
Zamieszanie wokół frakcji w PiS i wewnętrzne wojny w partii Jarosława Kaczyńskiego, były jednym z tematów rozmowy “Faktu” z posłem Michałem Wójcikiem. Główna oś sporu ma przebiegać pomiędzy frakcją “maślarzy” z m.in. Jackiem Sasinem a Mateuszem Morawieckim i jego ludźmi. Czy były premier może opuścić PiS? Czy w partii szykują się na taki scenariusz? — Nie, nie było czegoś takiego. Przynajmniej ja nie słyszałem — mówił nam poseł Wójcik. — Prawo i Sprawiedliwość składa się z różnych środowisk i tu trzeba też pamiętać, że to także są ludzie, którzy byli związani z politykami dzisiejszej władzy — dodawał.
To bardziej jest wymysł medialny — mówił Michał Wójcik o frakcjach w PiS. — Oczywiście, że są ludzie w polityce, którzy bardziej lub mniej sympatyzują ze sobą. Tak jak w życiu — przekonywał poseł w rozmowie z “Faktem”.
Dopytywaliśmy, czy na spotkaniu opłatkowym 16 grudnia u Jarosława Kaczyńskiego, była gęsta atmosfera. — Była bardzo dobra atmosfera. Znakomita. Było dużo ludzi. Prezes był bardzo dobrej formie — relacjonował polityk.
Dodał, że “było wszystko tak, jak powinno być”. — I tutaj nie zgadzam się absolutnie, że była jakaś gęsta atmosfera. Nie było absolutnie tego czuć. I mówię to szczerze — mówił poseł PiS.
— Trzeba pamiętać, kto jest przeciwnikiem. Jest Donald Tusk, jest ten nieudaczny rząd, który dwa lata rządzi i każdy musi zdawać sobie z tego sprawę. I każdy musi mieć świadomość tego, że wzajemne, wewnętrzne wytykanie sobie różnych rzeczy, na przykład w mediach, nie jest dobre, bo to nas osłabia, a nie wzmacnia — zaznaczał.
MSZ odpowiedział Nawrockiemu. Pokazano zdjęcie Sikorskiego z przeszłości
Dopytywaliśmy, czy w PiS szykują się na scenariusz, że Mateusz Morawiecki może opuścić partię
Nie, nie było czegoś takiego. Przynajmniej ja nie słyszałem. Nigdy. Przecież Mateusz Morawiecki jest wiceprezesem partii. Od lat jest związany z Prawem i Sprawiedliwością. Był premierem w czasach, kiedy rządziliśmy
— podkreślił.
Zwracaliśmy uwagę, że jest to wieloletni dyrektor banku, a to nie jest to środowisko, z którego Prawo i Sprawiedliwość zwyczajowo czerpało członków. — PiS składa się z różnych środowisk i tu trzeba też pamiętać, że to także są ludzie, którzy byli związani z politykami dzisiejszej władzy — odpowiedział poseł.
Przypomnijmy, że w czasie swoich wcześniejszych rządów w 2010 r., Donald Tusk powołał Radę Gospodarczą, jako organ działający przy premierze. W pierwszej takiej radzie znalazł się Mateusz Morawiecki. Był wtedy prezesem zarządu Banku Zachodniego WBK SA. Zrezygnował z zasiadania w tym gremium na początku 2012