Connect with us

NFL

Czujność niani uratowała małą Wiktorię. Co wydarzyło się za zamkniętymi drzwiami mieszkania w Toruniu? Śledztwo trwa.

Published

on

Nie wiadomo, co jeszcze wydarzyłoby się w czterech ścianach tego mieszkania gdyby nie czujność niani. Kobieta opiekująca się dwuletnią Wiktorią zauważyła sińce na jej buzi i szyi i zmusiła jej matkę, Agnieszkę W. (24 l.), do wizyty w szpitalu. Lekarze nie mieli wątpliwości: dziecko było pobite. Czy był to incydent, czy coś wskazywało na to, że wobec dziewczynki stosowana jest przemoc? Byliśmy na osiedlu, gdzie mieszka Agnieszka W. z córeczką.

Wiktoria przeszkadzała w imprezie. Mama chciała ją uciszyć. Skrzywidziła dziewczynkę10
Zobacz zdjęcia
Wiktoria przeszkadzała w imprezie. Mama chciała ją uciszyć. Skrzywidziła dziewczynkę Foto: Marek Dembski / –

Czteropiętrowy blok na Jakubskim Przedmieściu. Centrum Torunia. Sąsiedzi nie mówią wiele na temat Agnieszki W. Zwracają uwagę, że lubiła podkreślać swoją kobiecość. Choć od zatrzymania kobiety minęło już kilka tygodni, wciąż nie mieści im się w głowie, że mogła skrzywdzić dziecko

Jak mówią nasi rozmówcy, późno dowiedzieli się, że kobieta jest w ciąży. W pierwszych miesiącach ubierała się tak, jakby chciała ukryć brzuszek. Nie wiedzą, kto jest ojcem dziecka. Wychowywała je sama. Mama Agnieszki W. przebywa za granicą. 24-latka pracowała, więc miała opiekunkę, ale córkę oddawała także do żłobka. W placówce tej nikt nie chciał z nami rozmawiać. Nie dowiedzieliśmy się więc, czy cokolwiek wskazywało na to, że Wiktorii działa się krzywda. Sprawdzą to śledczy.

18 października Agnieszka W. zaprosiła kilka osób na swoje urodziny. Był alkohol, palono marihuanę. Wiktoria nie chciała spać. Przeszkadzała towarzystwu. Matka kilka razy wchodziła do jej pokoju. Jak się potem okazało, za wszelką cenę próbowała uciszyć córkę. — Kiedy ktoś chciał wejść do małej, nie pozwalała. Teraz wiemy, że rozprawiała się z nią — wzdycha ciężko mieszkanka bloku. Czy goście nie słyszeli płaczącej Wiktorii, nie zwrócili uwagi na to, co robi z nią matka w drugim pokoju? Jeden z uczestników imprezy twierdzi, że nie mieli pojęcia, że dziecko jest bite. Ponoć nie dotarły do nich żadne niepokojące odgłosy.

Balanga trwała do późna. Następnego dnia do Agnieszki przyszła opiekunka. Widząc, w jakim stanie jest Wiktoria, kazała natychmiast zawieźć ją do szpitala. Miała zagrozić matce, że jeśli tego nie zrobi, zawiadomi policję. Lekarze nie mieli wątpliwości. Obrażenia dziecka ich zdaniem świadczyły o pobiciu. Nie pozostało im nic innego jak zadzwonić po funkcjonariuszy.

Jak ustalono, Agnieszka W. uderzała dziecko w pośladki, po twarzy, głowie, uciskała rączki, zasłaniała twarz. Przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu, ale jak wyjaśniała “nie spodziewała się, że te uderzenia mogły być tak mocne i spowodować tak rozległe obrażenia”. Za zarzucany podejrzanej czyn grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności — informuje prok. Izabela Oliver — rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

W sprawie uzyskano opinię sądowo—lekarską, z której wynika m.in., że z uwagi na ilość, lokalizację i rozległość zmian wykluczyć należy możliwość powstania obrażeń w następstwie upadku z łóżka, a najbardziej prawdopodobne jest działanie licznych urazów czynnych, czyli działanie osoby trzeciej.

Z uwagi na potrzebę zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, obawę mataczenia procesowego oraz zagrożenia surową karą pozbawienia wolności, prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Toruniu wniosek o zastosowanie wobec kobiety środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Sąd podzielił stanowisko prokuratora. — W dniu 22 października 2025 r. Sąd Rejonowy w Toruniu zastosował wobec Agnieszki W. podejrzanej o przestępstwo znęcania się nad swoją niespełna dwuletnią córką Wiktorią środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Śledztwo pozostaje w toku. Trwają czynności procesowe zmierzające do wszechstronnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy. Dodatkowo prokurator podjął działania
w zakresie ustanowienia reprezentanta dziecka w toku postępowania karnego i zainicjował postępowanie opiekuńcze — informuje prok. Oliver.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery