NFL
Córka Agnieszki Osieckiej żegna Magdę Umer. Wyznaje całą prawdę Czytaj więcej:
Wieść o odejściu artystki wywołała lawinę wspomnień i hołdów. Wśród nich wyjątkowy głos zabrała Agata Passent, dziennikarka i córka Agnieszki Osieckiej. Jej pożegnanie nie było zwykłym wpisem w mediach społecznościowych. Passent, rozumiejąc duszę zmarłej, sięgnęła po język, który był Umer najbliższy – poezję.
W swoim poruszającym wpisie przytoczyła fragment wiersza Bolesława Leśmiana, który zabrzmiał jak metafora życia i odejścia artystki. Podkreśliła też niezwykłą więź, jaka łączyła Magdę Umer z jej matką, Agnieszką Osiecką. To właśnie Umer była strażniczką i wydawcą intymnej korespondencji Osieckiej z Jeremim Przyborą, „Listów na wyczerpanym papierze”, oraz reżyserką kultowego koncertu „Zielono mi”. Passent podkreśliła, że Umer namiętnie pochłaniała literaturę, od współczesnych poetek po klasyków, a jej sposób bycia był sam w sobie poezją.
Magda Umer była artystką totalną. Jej działalność nie mieściła się w jednej szufladce. Dla szerokiej publiczności była przede wszystkim reżyserką i konferansjerką legendarnego programu „Studio 2”, a także niezapomnianą narratorką i wykonawczynią poezji śpiewanej. Jej charakterystyczny, ciepły i pełen intymności głos stał się dla wielu bramą do świata literatury i wrażliwości.
Jednak jej rola w kulturze sięgała głębiej. Była kluczową postacią w pielęgnowaniu dziedzictwa Agnieszki Osieckiej. To dzięki jej pracy i zaangażowaniu twórczość słynnej poetki wciąż żyje w nowych formach. Przez lata Umer pełniła funkcję duchowej spadkobierczyni i ambasadorki Osieckiej, budując most między pokoleniami miłośników poezji i piosenki autorskiej.
Magda Umer zmarła 12 grudnia 2025 roku w wieku 76 lat. Choć przyjaciele i bliscy wierzyli w poprawę jej zdrowia do ostatnich dni, artystka przegrała walkę z chorobą. Jej odejście odbiło się szerokim echem, a sieć zaległy tysiące wspomnień od ludzi kultury, artystów, dziennikarzy i zwykłych słuchaczy.
Poza Agatą Passent, poruszające pożegnania publikowali najbliżsi przyjaciele, jak Grzegorz Turnau, który mówił o „niebywałym zbiegu okoliczności” towarzyszących jej śmierci. Śmierć Umer odsłoniła też siłę niezwykłego kobiecego kręgu przyjaciółek, które wspierały się przez całe życie. Polski świat kultury stracił nie tylko wybitną artystkę, ale też jedną z „najczulszych głosów”, który potrafił mówić o najważniejszych sprawach szeptem, trafiającym prosto do serca.