Connect with us

NFL

Co za szalony wieczór! Więcej ➡️

Published

on

Obrońcy tytułu na otwarcie nowej edycji Ligi Mistrzów rozbili Atalantę Bergamo 4:0. Zaskakująca jest decyzja trenera włoskiej drużyny, który po znakomitym meczu Nicoli Zalewskiego, nie dał Polakowi ani minuty, wystawiając piłkarza z rezerw. W środę w LM zagrał za to inny reprezentant naszego kraju. Wielkie emocje towarzyszyły hitowi w Liverpoolu, gdzie zadecydowała bramka w 92. minucie.

Już pierwszy dzień z Ligą Mistrzów przyniósł nam wielkie emocje. Juventus Turyn i Borussia Dortmund zdobyły osiem bramek w ciągu jednej połowy (4:4), a Karabach Agdam z Mateuszem Kochalskim w składzie zdobył pierwsze punkty, wygrywając z Benfiką w Lizbonie. W środę liczyliśmy na kolejne emocje i to z polskimi akcentami. Złe wieści nadeszły jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Żaden z Polaków nie znalazł się w pierwszym składzie.

Rywalizację rozpoczął obrońca tytułu — Paris Saint-Germain. Paryski hegemon starł się z Atalantą Bergamo. Trener Ivan Jurić zaskoczył składem, sadzając na ławce Nicolę Zalewskiego tuż po tym, jak Polak zdobył bramkę i zaliczył asystę w ostatnim ligowym meczu. Zamiast Polaka zdecydował się wystawić 21-letniego Lorenzo Bernasconi, który dotychczas zagrał jedynie raz w Serie A, a wcześniej występował w rezerwach.

Zgodnie z oczekiwaniami włoski klub nie miał jednak zbyt dużych szans w starciu z faworytem. Już w trzeciej minucie do siatki trafił Marquinhos, a w 39. minucie po pięknym rajdzie prowadzenie podwyższył Chwicza Kwaracchelia. Prowadzenie przed przerwą mogło być jeszcze okazalsze, ale rzut karny zmarnował Bradley Barcola. W drugiej połowie wynik na 4:0 ustanowili Nuno Mendes oraz Goncalo Ramos. Zalewski nie podniósł się z ławki.

Jednym z faworytów tegorocznej edycji Ligi Mistrzów jest Liverpool. The Reds po wygraniu mistrzostwa Anglii dokonali sporych zakupów. W pierwszym składzie na Atletico Madryt wyszedł ściągnięty za 145 mln euro Alexander Isak. Bohaterem został jednak ten, który w Liverpoolu jest od lat — Mohamed Salah. Egipcjanin w czwartej minucie kopnął rzut wolny w taki sposób, że piłka odbiła się od Andrew Robertsona i wpadła do siatki. Już w szóstej minucie skrzydłowy sam wcielił się w strzelca, podwyższając prowadzenie.

Atletico Madryt przez całą pierwszą połowę było tłem dla meczu, aż nadszedł doliczony czas gry. Nadzieje w serca gości wlał Marcos Llorente, zdobywając bramkę kontaktową. Hiszpan błysnął również pod koniec drugiej połowy. W 82. minucie 30-latek znakomicie przyłożył z woleja. Wydawało się, że drużyny podzielą punkty, ale w 92. minucie eksplozję na trybunach wywołał Virgil van Dijk.

Na boisku w samej końcówce meczu pojawił się Piotr Zieliński. Finalista ostatniej edycji Inter Mediolan wygrał 2:0 po dublecie Marcosa Thurama, ale obie bramki padły przed pojawieniem się Polaka na murawie w 80. minucie.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery