Connect with us

NFL

Były poseł Konfederacji, Artur Dziambor, porównał lidera Nowej Nadziei, Sławomira Mentzena, do znanego polityka. Co z tego wynikło?

Published

on

Były poseł Konfederacji, Artur Dziambor, skomentował zaskakujące doniesienia dotyczące wewnętrznych spraw jego byłej partii. W rozmowie z “Faktem” odniósł się do działań lidera Nowej Nadziei, Sławomira Mentzena, oraz sytuacji w ugrupowaniu. Porównał go do… prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Poszło o zapowiedź medialnych zakazów dla polityków partii, która nazywa sama sienie partią wolności.

Były poseł Konfederacji Artur Dziambor.
Były poseł Konfederacji Artur Dziambor. Foto: newspix.pl/Damian Burzykowski/newspix.pl, Fotonews
Według “Gazety Wyborczej”, Sławomir Mentzen, lider Nowej Nadziei, ostrzegł działaczy przed konsekwencjami za wypowiedzi niezgodne z linią partii. Ma grozić karami finansowymi oraz wykluczeniem z list wyborczych. Jak podaje “GW”, Zbigniew Brzeziński, szef Nowej Nadziei w okręgu Białystok, rozesłał wiadomość, w której czytamy: “Za mówienie w mediach zwykłych i społecznościowych głupot oraz za wypowiedzi sprzeczne z przekazem i linią partii, będą nakładane bany na media. Jeśli ktoś pomimo bana pójdzie do mediów, udzieli jakiejś setki lub innej wypowiedzi, otrzyma karę finansową”.

Mentzen miał również zaapelować o unikanie pytań dotyczących jego nieobecności na Zgromadzeniu Narodowym, co wzbudziło dodatkowe kontrowersje.

W rozmowie z “Faktem” Artur Dziambor odniósł się do sytuacji w Konfederacji i stylu przywództwa Mentzena.

W jednym z wywiadów, na pytanie o to, kto jest najlepszym politykiem w Polsce, Sławomir Mentzen odpowiedział: “Jarosław Kaczyński”. Wielu komentatorów błędnie zinterpretowało to jako oznakę sympatii ideowej, tymczasem to był podziw dla zdolności do zbudowania politycznego imperium z absolutnym jednowładztwem

komentuje Dziambor.

Były poseł zauważył, że Mentzen w swoim środowisku już osiągnął podobny status.

– Czy Mentzen marzy, by być jak Kaczyński? Cóż, w swoim środowisku już jest, więc nie musi marzyć. To środowisko dziś walczy nie o 5 proc., a o 15 proc. poparcia, co sprawia, że władza gorzej toleruje wybryki marzycieli-ideowców, a bardziej stawia na przekaz przyciągający elektorat – stwierdził.

Dziambor nie krył ironii, komentując groźby kar w rzekomo wolnościowej partii.

– Wolnościowcy różnią się od lewicy i faszystów tym, że trudno, by dwóch z nich zgadzało się we wszystkim. Tymczasem widzimy próbę przejęcia władzy przekazowo-ideowej. Jak ktoś mówi “To ja jestem teraz wolność”, to jedynym dobrym ruchem jest się z tej “wolności” wypisać – podsumował były poseł.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery