NFL
Były minister cyfryzacji ujawnia kulisy pracy z Morawieckim. Jakie były jego doświadczenia z nocnymi telefonami od premiera?
Mateusz Morawiecki od 2017 do 2023 r. kierował pracami rządu Zjednoczonej Prawicy. Polityk PiS był premierem dobre kilka lat i przez ten okres przewodniczył pracy m.in. Janusza Cieszyńskiego z PiS. Jakim szefem był Morawiecki? Były minister cyfryzacji ujawnił to w rozmowie z “Faktem”. — Mateusz Morawiecki to wśród swoich współpracowników cieszył się pewną złą sławą — mówił polityk.
Pod koniec rządów Prawa i Sprawiedliwości pod wodzą Mateusza Morawieckiego do jego ekipy dołączył Janusz Cieszyński. Objął tekę ministra cyfryzacji. Jak wspomina ten czas? Mówił o tym w rozmowie z “Faktem”.
Mateusz Morawiecki to wśród swoich współpracowników cieszył się złą sławą. Osoby, która jest skłonna zadzwonić z jakimiś sprawami służbowymi (po nocy — red.). Ja po prostu uważam, że jeżeli jest tak, że ktoś musi dzwonić o północy, to znaczy, że jakoś nie wyszło nam poukładanie sobie nawzajem tej pracy.
— mówił polityk.
Janusz Cieszyński, wspominając współpracę z Mateuszem Morawieckim, nie chciał nazwać, byłego premiera, złym szefem
Bywały nawet (telefony — red.) po północy, ale to nie o to chodzi. Chodzi o to, że czasami rzeczywiście są rzeczy jakieś nagłe i tak dalej. Ale myślę, że jest też tak, że wiele osób w tej pracy może pójść po prostu krok za daleko. I uważam, że naprawdę powinno się mieć balans pomiędzy pracą a życiem poza pracą, dlatego że jeżeli się tego balansu nie ma, to czasami może się okazać, że po prostu odklejamy się od rzeczywistości. I uważam, że to też nie jest dobre dla polityka
— ocenił były minister cyfryzacji w rządzie PiS