Connect with us

NFL

Anna Lewandowska ujawniła po latach. To mówią o niej ludzie Czytaj więcej: https://news.swiatgwiazd.pl/anna-lewandowska-ujawnila-po-latach-to-mowia-o-niej-ludzie-ag-wag-201225?fbclid=IwY2xjawOzYNVleHRuA2FlbQIxMQBzcnRjBmFwcF9pZAwzNTA2ODU1MzE3MjgAAR6vLXPb7ERMyijrB0VPkC4Avkgx7T5vlUBbT11FbjLzO7dirphP2HY0lWi_PA_aem_9gH_5qyYiWh7XnjyfCe4ag#mje6txr3cozgh0dsut7

Published

on

Anna Lewandowska, mimo ogromnej rzeszy oddanych fanów, od lat funkcjonuje w przestrzeni publicznej jako postać polaryzująca, o czym opowiedziała w szczerym wywiadzie dla Aleksandry Kwaśniewskiej. Sportsmenka ma pełną świadomość, że każdy jej krok – od publikacji motywacyjnych wpisów na Instagramie po ofertę biznesową cateringu – podlega surowej ocenie internautów. W podkaście „Jestem kobietą” Lewandowska odniosła się do krzywdzących opinii, zauważając, że kobiety często są szufladkowane wyłącznie na podstawie cech fizycznych. Z pewnym dystansem i humorem przyznała, że często słyszy opinie, iż „wygląda na niesympatyczną”. Zadziwiającym powodem miał być… nos kobiety.

– My kobiety jesteśmy opiniowane głównie przez wygląd i często opinia przez wygląd jest pewną oceną charakteru. Ostatnio spotkałam się z komentarzami, że wyglądam na niesympatyczną, ale wydaje mi się, że to jest dlatego, że mam duży nos. 

Porównując się do koleżanek o delikatniejszej urodzie, żartobliwie dodała, że „małe nosy w stylu Disneya jak Bambi, to są sympatyczne postacie po prostu”, podczas gdy wyrazistsze rysy mogą budować fałszywy dystans. Choć Lewandowska przyjmuje te uwagi z pokorą, zaznacza wyraźnie: „biorę to na klatę. Ale nie mnie oceniać, czy jestem sympatyczna, czy nie”. Taka postawa pokazuje jej rosnącą odporność na powierzchowny hejt, który towarzyszy jej karierze niemal od samego początku istnienia w mediach.

W dalszej części rozmowy Anna Lewandowska dokonała głębokiej autorefleksji nad tym, jak przez lata kształtowała swój publiczny wizerunek, często kosztem autentyczności i własnych potrzeb emocjonalnych. Przyznała, że długo funkcjonowała w pewnego rodzaju emocjonalnym pancerzu, starając się sprostać wysokim wymaganiom społecznym oraz roli żony jednego z najpopularniejszych piłkarzy na świecie. Wyznała szczerze:

– Myślę, że przez wiele lat miałam taką pewną maskę na sobie, gdzie chciałam chować właśnie ten mój charakter i moje emocje czy niektóre zachowania, bo chciałam być na tyle silna, zaradna, odpowiedzialna i na tyle dobrze reprezentacyjna dla mojego męża, że gdzieś tę pewną tożsamość chowałam za maską.

Ta chęć bycia idealną „reprezentacją” sprawiała, że jej prawdziwe „ja” było niewidoczne dla postronnych obserwatorów, co mogło przyczyniać się do narastania wokół niej kolejnych stereotypów. Dzisiaj Anna nie boi się już przyznać do własnej wrażliwości, opisując siebie jako postać pełną sprzeczności:

– Jestem osobą kontrowersyjną i niekontrowersyjną, pokorną i niepokorną – pokorną poprzez sport, ale lubię mieć swoje zdanie.

Podkreśla, że choć jest silną kobietą, to wewnątrz pozostaje osobą bardzo emocjonalną, dla której empatia jest kluczową wartością, nawet jeśli w przeszłości była ona postrzegana jako słabość utrudniająca budowanie profesjonalnego i nieugiętego wizerunku w wymagającym świecie biznesu oraz sportu wyczynowego.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery