NFL
Andrzej Duda uderza w Donalda Tuska. “Próbuje wymusić na mnie podpis”
Premier, wrzucając do nowelizacji ustawy wiatrakowej poprawkę w sprawie mrożenia cen energii, próbuje wymusić na mnie podpis pod tą ustawą, stawiając mnie pod ścianą — ocenił prezydent Andrzej Duda na konferencji w Hadze. — Musi pamiętać, że ja już kończę moją drugą kadencję — dodał.
Prezydent w środę był pytany na konferencji w Hadze o to, czy byłby otwarty na podpisanie nowelizacji ustawy wiatrakowej, w której znalazłaby się poprawka w sprawie dalszego mrożenia cen energii w 2025 r.
W środę złożenie takiej poprawki do projektu ustawy wiatrakowej zapowiedziała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kolska na wspólnej z rzecznikiem rządu Adamem Szłapką konferencji. Po południu w trakcie drugiego czytania projektu noweli w Sejmie złożono poprawkę w sprawie mrożenia cen prądu dla gospodarstw domowych na IV kwartał br
Rozumiem, że niestety pan premier i jego współpracownicy, wrzucając taką poprawkę, która ma zabezpieczyć Polaków przed wzrostami cen energii, po prostu próbuje wymusić na mnie podpis na tej ustawie [na ustawie wiatrakowej], stawiając mnie pod ścianą, ale musi pamiętać, że ja już kończę moją drugą kadencję — powiedział Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że nie jest entuzjastą “takich rozwiązań w ustawie wiatrakowej, które będą powodowały, że wiatraki będą dokuczały ludziom, że będzie psuty w Polsce krajobraz”. — Nie jestem osobiście zwolennikiem wiatraków. Jestem zwolennikiem innych rodzajów energii odnawialnej. Ja nie jestem zwolennikiem wiatraków na lądzie. Bardziej się liczy dla mnie krajobraz niż obserwowanie wszędzie stojących wiatraków. Można się ze mną zgadzać, można się ze mną nie zgadzać. Powiedziałem to równie głośno podczas RBN — wskazał.
We wtorek premier Donald Tusk poinformował, że ceny energii dla odbiorców indywidualnych pozostaną zamrożone do końca roku. Oznacza to, że gospodarstwa domowe nadal będą mogły korzystać z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh netto
Posłowie z klubów Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050-TD złożyli w środę w Sejmie poprawki do projektu nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej, które przewidują m.in. wydłużenie na czwarty kwartał br. mrożenia cen prądu.
Do zamrożenia cen energii odniósł się również rzecznik PiS Rafał Bochenek, zapowiadając osobny projekt ustawy.
— W najbliższych dniach posłowie PiS złożą projekt ustawy przywracający tarcze energetyczne z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, który zamrozi ceny energii do końca 2025 r. — przekazał rzecznik partii Rafał Bochenek. Jak dodał, projekt ma objąć gospodarstwa domowe, przedsiębiorców oraz samorządy
Obecnie odbiorcy energii elektrycznej w gospodarstwach domowych do 30 września mogą korzystać z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh netto. Z kolei do końca lipca tzw. sprzedawcy z urzędu muszą złożyć do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wnioski z propozycjami taryf, które obowiązywałyby po 30 września. Taryfa sprzedawców z urzędu — PGE Obrót, Enei, Taurona Sprzedaż, Energi Obrót i Taurona Sprzedaż GZE — dla odbiorców z grupy G, czyli gospodarstw domowych, wynosi 622,8 zł za MWh netto. Sprzedawcom różnicę między ceną taryfową a ustawowo zamrożoną dopłaca państwo
Projekt noweli ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw liberalizuje zasady stawiania wiatraków na lądzie. Znosi wprowadzoną w 2016 r. zasadę 10H i przewiduje 500 m jako minimalną odległość wiatraków od zabudowań; obecnie to 700 metrów.