Connect with us

NFL

Ogłosiła to publicznie_

Published

on

Małgorzata Rozenek-Majdan, która zyskała popularność jako “Perfekcyjna Pani Domu”, stała się jedną z najważniejszych postaci polskiej telewizji. Z biegiem czasu jej kariera przybrała wielowymiarowy charakter – Rozenek łączy w sobie role przedsiębiorczyni, influencerki i działaczki społecznej. Jej najnowszy program, “Bez kompleksów”, który zadebiutuje jesienią w ramówce TVN, już wzbudza spore zainteresowanie i może okazać się kolejnym sukcesem w jej dorobku. 

Życie prywatne Rozenek, u boku Radosława Majdana i w towarzystwie synów: Stanisława, Tadeusza i Henryka, często ukazywane jest jako harmonijne i pełne ciepła. Sama Małgorzata wielokrotnie zaznaczała, że fundamentem jej siły jest autentyczność.

Teraz przed gwiazdą zupełnie nowy etap. Już niedługo zobaczymy ją w nowej roli.

Małgorzata Rozenek-Majdan obejmuje nowe wyzwanie w TVN-ie jako prowadząca program “Królowa przetrwania”. Zastąpiła Izu Ugonoha, który postanowił skupić się na innych projektach telewizyjnych. Decyzja o powierzeniu jej tej roli uznawana jest za śmiałą, ponieważ show wymaga odwagi, wytrwałości i zdolności radzenia sobie w ekstremalnych sytuacjach – cechy, które zdaniem wielu idealnie pasują do Rozenek-Majdan.

Zmienił się prowadzący, zmieniła się liczba uczestniczek, zmieniają się również zasady. Będzie bardzo dynamicznie, będzie bardzo emocjonalnie. I muszę powiedzieć, że patrząc po charakterach dziewczyn, będzie na pewno mega ekskluzywnie – zapowiedziała Rozenek.

Dzięki doświadczeniu zdobytemu przy prowadzeniu wymagających programów, takich jak “Perfekcyjna Pani Domu” czy ”Bez kompleksów”, fani z zaciekawieniem oczekują jej pojawienia się w nowym show. Zmiana prowadzącego wywołała spore emocje, jednak Małgorzata jest przekonana, że podoła nowemu wyzwaniu.

Tymczasem Rozenek-Majdan otworzyła się na temat swojego życia prywatnego. Wie już, jaką będzie teściową

W rozmowie z magazynem Viva Małgorzata Rozenek-Majdan zaznaczyła, że jej droga do sukcesu i spełnienia nie była łatwa. Podczas wywiadu poruszyła także kwestie wartości, jakie wyniosła z domu rodzinnego, wspominając o znaczeniu ‘dobrego startu’ w życiu.

Ze szczęściem jest jak z miłością. Nie można ich wypracować, nie można się ich nauczyć. Albo się je od losu dostaje, albo nie. Ja dostałam i bardzo się staram, żeby tego nie zepsuć. Urodziłam się w kochającym domu, a moi rodzice mieli stabilne życie uczuciowe i materialne. To dało mi dobry start. Ale nie mylę szczęścia z przyjemnością, z łatwością w osiąganiu celów czy w realizacji marzeń – podkreśliła.

Gwiazda przyznała również, że to jej synowie przynoszą jej najwięcej szczęścia i poczucia spełnienia.

Chciałabym, żeby moi synowie wiedzieli, że jestem zawsze dla nich, i żeby mieli poczucie, że w moim życiu nie ma nikogo ani niczego ważniejszego od nich. Każdą rzecz, którą robię, robię z myślą o nich. Mam nadzieję, że nigdy nie zwątpią, że są największym szczęściem mojego życia, nawet wtedy, kiedy będę próbowała decydować za nich – tłumaczyła.

Gwiazda podkreśliła, że potrafi utrzymać równowagę między karierą, życiem prywatnym a troską o siebie, choć przyznała, że czasem nie wszystko da się pogodzić. Wspomniała też, że przez obowiązki zawodowe przegapiła moment, gdy jej najmłodszy syn stracił pierwszy mleczak. To sprowokowało rozmowę o ewentualnych wnukach

Aż tak daleko nie wybiegam w przyszłość. Na razie próbuję rozkminić, jaką będę teściową – wyjawiła Rozenek.

Dziennikarka Vivy zapytała o to, do jakich wniosków doszła gwiazda.

Chyba straszną. Na razie w ogóle nie chcę być teściową i ciężko mi to sobie wyobrazić – skwitowała Rozenek.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery