Okropna wiadomość…

Farma” to program emitowany na Polsacie od 2022 roku, oparty na szwedzkim formacie. Dotychczas powstały trzy sezony, z których najnowszy właśnie trwa. W show kilkunastu uczestników trafia na wiejską farmę, gdzie zajmuje się zwierzętami i pracą na roli. Choć życie na wsi bywa wymagające, nie same obowiązki fizyczne okazują się największym wyzwaniem. Program od samego początku prowadzą Marcelina Zawadzka oraz influencerka Ilona Krawczyńska. 

Uczestnicy muszą wykonywać różnorodne zadania, które ocenia rolnik Szymon Karaś. Osoby radzące sobie najsłabiej z obowiązkami są narażone na eliminację, a decyzję o tym, kto odpadnie w danym tygodniu, podejmują pozostali uczestnicy. Ostatecznego zwycięzcę wybierają jednak widzowie poprzez głosowanie, a wyniki ogłaszane są w odcinku finałowym na żywo. Na triumfatora czeka nagroda w wysokości 100 000 złotych.

Okazuje się, że gwiazda show jest ciężko chora. Dramatyczną walkę relacjonuje w sieci.

Wśród uczestników programu „Farma” znalazła się Arwena Tarasiuk Wilczewska, znana też jako „Arwii” (37 l.). Prywatnie prowadzi własną klinikę trychologiczną i pasjonuje się sztukami walki. Aktywnie udziela się również na Instagramie, gdzie śledzi ją niemal 30 tysięcy osób. To właśnie tam kilka tygodni temu podzieliła się trudną wiadomością – zmaga się z poważną chorobą. Na początku czerwca dowiedziała się, że zmiany w jej piersi mają charakter nowotworowy. 

Swoją historię Arwena opowiedziała niedawno w programie „Halo, tu Polsat”. Wyznała, że wszystko zaczęło się od małego guzka, który wyczuła jeszcze przed rozpoczęciem nagrań do „Farmy”. Lekarz początkowo zalecił jedynie kontrolę za kilka miesięcy. Minął niemal rok, gdy zauważyła, że guz powiększył się, a wykonana biopsja potwierdziła zmiany nowotworowe. Diagnoza przyszła tuż przed urodzinami jej syna, a od tego momentu wydarzenia zaczęły nabierać niezwykle szybkiego tempa.

Mój lekarz szybko zadziałał. Następnego dnia już się zobaczyliśmy w szpitalu i tak naprawdę ta cała machina się potoczyła – wspominała Tarasiuk Wilczewska.

Jak teraz czuje się Tarasiuk Wilczewska?

Arwena Tarasiuk Wilczewska nie ukrywa swojej walki z chorobą i regularnie informuje o postępach leczenia. W lipcu przeszła mastektomię, a obecnie kontynuuje terapię chemioterapią. Aby przygotować się na skutki uboczne leczenia, sama zdecydowała się obciąć włosy.

Nie czekałam, aż chemia odbierze mi włosy. Zrobiłam to sama – z podniesioną głową i wiarą, że to tylko symbol, nie ja. Włosy odrosną. Siła zostanie – napisała na Instagramie.

Następnego dnia Arwena opublikowała zdjęcia po obcięciu włosów. Wyznała, że mimo emocji udało jej się zachować spokój, a ten moment długo przygotowywała, mentalnie oswajając się z widokiem swojej głowy bez włosów. W trudnym czasie choroby wspierają ją najbliżsi – mąż, synowie oraz ukochane siostry.

Wczoraj wygrałam ze strachem. Dziś idę po kolejne małe zwycięstwo – przekazała.