NFL
Znana aktorka śmiertelnie chora. Doniesienia wyciskają łzy z oczu Czytaj więcej:
W ostatnim czasie polski świat show-biznesu zmaga się z serią smutnych doniesień. Coraz częściej docierają informacje o poważnych problemach zdrowotnych znanych osobistości, co budzi niepokój wśród ich fanów. Jacek Pałasiński, znany i ceniony dziennikarz, trafił do szpitala, jednak zaplanowana operacja nie mogła się odbyć z powodu zapalenia płuc.
Niepokojące wieści napłynęły także w sprawie Adriana, uczestnika programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” – u mężczyzny rozpoznano glejaka czwartego stopnia, wyjątkowo złośliwy nowotwór mózgu. Miłośników muzyki i teatru poruszyła z kolei wiadomość o problemach zdrowotnych Stanisławy Celińskiej. Artystka z powodu dolegliwości związanych z kręgosłupem zmuszona była odwołać zaplanowane koncerty i wkrótce będzie musiała poddać się operacji.
Niedawno wyszła na jaw prawda o chorobie innej popularnej aktorki.
Małgorzata Potocka od najmłodszych lat związana była ze sztuką, a jej talent szybko został dostrzeżony przez twórców kina i teatru. Już pierwsze role przyniosły jej rozgłos, a kreacje w takich produkcjach jak „Wielki Szu” czy „Hallo Szpicbródka” na stałe zapisały się w historii polskiego filmu. Z biegiem lat artystka poszerzyła swoje zainteresowania o reżyserię i produkcję, zdobywając uznanie również jako twórczyni programów telewizyjnych i filmowych. Równie barwne było życie prywatne Potockiej.
Przez wiele lat towarzyszył jej wybitny tancerz baletowy Gerald Wilk, a później partnerem artystki został charyzmatyczny wokalista Grzegorz Ciechowski, z którym doczekała się córki, Weroniki. Zarówno w karierze, jak i w życiu osobistym Potocka wielokrotnie stawała przed trudnymi wyzwaniami, lecz zawsze cechowała ją wytrwałość i wewnętrzna siła.
Te cechy są jej aż nadto potrzebne w obecnej sytuacji. Aktorka bowiem walczy z chorobą.
Tym razem Małgorzata Potocka podzieliła się historią kolejnej trudnej próby w swoim życiu – otrzymaniem diagnozy nowotworowej. Zaznaczyła, że to dzięki błyskawicznej interwencji lekarzy udało jej się pokonać chorobę.
Wydawało mi się, że mnie to nie dotyczy. Ja jestem zaprzeczeniem jakiejkolwiek choroby — wyznała w programie “Pytanie na śniadanie”.
Podzieliła się ze szczegółami momentem, w którym usłyszała diagnozę.
Fantastyczna pani lekarka wysłała mnie na mammografię i ja naprawdę byłam zdziwiona, kiedy usłyszałam: »Pani ma raka«. Nie wiedziałam, co się ze mną dzieje, dlaczego mnie to spotkało? A ona przecudownie zareagowała i powiedziała: »To jest najpiękniejszy dzień pani życia, mamy go i zaraz go zabijemy — opowiedziała aktorka.
Małgorzata Potocka wspomniała także o tym, jak szybko przebiegało jej leczenie.
Pan profesor zrobił mi operację. Wszystko działo się tak szybko, że nie miałam czasu nawet się zastanowić nad tym, że jestem nieszczęśliwa i co z tym fantem zrobić — mówiła.
Artystka nie ograniczyła się do opowiedzenia o własnych doświadczeniach – zwróciła się również do kobiet z apelem, by regularnie wykonywały badania profilaktyczne.
Miłość nie polega na tym, żeby kupować najdroższe rzeczy, tylko na tym, żebyś poszła ze swoją córką i zrobiła mammografię. Najlepszym prezentem jest zaproszenie na takie badanie — podkreśliła.