Connect with us

NFL

Były rosyjski żołnierz opowiada o wojnie i życiu na ulicy. Jego słowa o rzeczywistości wojennej wstrząsają i zmuszają do refleksji.

Published

on

Był rosyjskim żołnierzem, ochotnikiem. Pojechał na front, wrócił z raną i depresją. Dziś żyje na ulicy i mówi o wojnie tak, jakby nie było w niej nic zaskakującego. To, co dla wielu w Rosji pozostaje tematem propagandy, on podsumowuje jednym zdaniem: “Napadasz? Spodziewaj się odpowiedzi”. I to właśnie chyba uderzyło najmocniej.

Rosjanin, który walczył w Ukrainie, dziś nie ma nic. I mówi, dlaczego.1
Zobacz zdjęcia
Rosjanin, który walczył w Ukrainie, dziś nie ma nic. I mówi, dlaczego. Foto: @AryoSomeGumul / X
Rosjanin, którego widać na nagraniu, siedzi na ławce gdzieś w centrum miasta. Ma zmęczoną twarz, szalik, skórzaną kurtkę. Mówi rzeczowo, ale spokojnie, jak ktoś, kto już dawno przestał się łudzić. Gdy rozmówca pyta go, czy wie, co dzieje się na granicy i w Ukrainie, odpowiada bez wahania: — Jeśli napadasz na inne państwo, to musisz się liczyć z tym, że ono odpowie. To oczywiste.

Po chwili pada pytanie, skąd ma takie przemyślenia. Mężczyzna nie kryje, że walczył na froncie, dobrowolnie. Poszedł w 2022 r., do Siewierodoniecka

Mężczyzna opowiada, że był dowódcą grupy 53 żołnierzy. Został ranny. Miał odłamek, trafił do szpitala, potem zaczęły się problemy psychiczne. Zdiagnozowano u niego depresję.

W trakcie rozmowy, bez żadnej prośby czy pytania, podciąga koszulkę z logo zespołu Joy Division i pokazuje brzuch poorany bliznami. — To po tym — mówi krótko.

Został zdemobilizowany i wypchnięty poza system. — Miałem kredyt, kupiłem mieszkanie. Ale byłem głupi. Wszystko przepisałem na matkę, a ona wyrzuciła mnie. Mamy ze sobą trudne relacje. Teraz mieszkam na ulicy — wyznaje.

Najmocniejsze słowa padają pod koniec rozmowy. Gdy reporter pyta, czy chciałby znów wrócić na front, mężczyzna odpowiada bez wahania.

– Czytałeś “Na Zachodzie bez zmian” Ericha Marii Remarque’a? – pyta mężczyznę, który go nagrywa.

– Nie – słyszy od reportera.

To przeczytaj. Tam jest właśnie tak, jak w książkach o wojnie, tylko dużo gorzej. Jak ktoś czytał, to wie. Ale w rzeczywistości wszystko jest sto razy straszniejsze — mówi weteran.

Pod nagraniem w sieci zawrzało. Internauci nie kryją wstrząsu i współczucia, ale też frustracji:

“Nie jest głupi. Wiedział, gdzie idzie, ale państwo go wypluło”.

“Oddał zdrowie i został bez niczego. I mówi o tym, jakby to był deszczowy dzień”.

Ktoś jednak zauważa: “To nie propaganda. To Rosja w wersji surowej”.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery