NFL
Niektórzy posłowie żyją w luksusie, który ujawniają ich oświadczenia majątkowe. Samochody, zegarki i nieruchomości za miliony.
Niektórzy posłowie zdecydowanie nie stronią od luksusu i przepychu. Wiemy to z oświadczeń majątkowych, które parlamentarzyści są zobowiązani składać co roku. Pełno w nich luksusowych samochód, drogich zegarków, dzieł sztuki czy wartościowych nieruchomości. Z dokumentów jasno wynika, że w Sejmie nie brakuje ludzi żyjących jak milionerzy.
Na zdjęciu od lewej: Robert Dowhan, Marek Jakubiak i Sławomir Mentzen.
Na zdjęciu od lewej: Robert Dowhan, Marek Jakubiak i Sławomir Mentzen. Foto: Grzegorz Krzyżewski/Fotonews, Damian Burzykowski/Newspix.pl, Wojciech Olkuśnik / East News
Otrzymując mandat poselski, politycy w Sejmie muszą liczyć się z tym, że ich majątek nie będzie miał przed obywatelami żadnych tajemnic. Oświadczenia majątkowe to dokument, w którym poseł musi ujawnić swoje zasoby finansowe i materialne — m.in. nieruchomości, oszczędności, papiery wartościowe, udziały w spółkach, dochody czy zobowiązania. Dzięki temu obywatele mają wgląd w sytuację ekonomiczną parlamentarzystów. Część z nich nie musi się obawiać o stan konta
Luksus w oświadczeniach majątkowych niektórych parlamentarzystów aż bije po oczach. Listę otwiera Robert Dowhan z KO. Najdroższy samochód wśród zadeklarowanych przez parlamentarzystów znalazł się w oświadczeniu majątkowym posła KO Roberta Dowhana. Polityk wpisał do dokumentu Porsche 911 S Cabrio o wartości 1,2 mln zł. Posiada także Porsche Turbo Cayenne z 2012 r. warte 200 tys. zł oraz BMW serii 2 z 2021 r. (70 tys. zł).
Poseł KO jest również bezkonkurencyjny, jeśli chodzi o wartość i różnorodność posiadanych czasomierzy. Jest posiadaczem kilku modeli zegarków marki Ulysse Nardin, w tym ma dwa egzemplarze warte po 80 tys. zł, dwa po 50 tys. zł, jeden za 60 tys. zł. i dwa po 40 tys. zł. Do tego dochodzą zegarki Graham o wartości 40 tys. zł oraz Chopard za 15 tys. zł. Całość osiąga zawrotną sumę 455 tys. zł. Do tego posiada dom o powierzchni 486 m kw., którego wartość oszacował na 5 mln zł.
Kolega z partii i sejmowych ław Dowhana uchodzi za najbogatszego posła w Sejmie. Mowa o Arturze Łąckim, który także lubi otaczać się luksusem. W jego garażu stoi cała kolekcja samochodów z górnej półki: elektryczny Mercedes EQC z 2020 r., potężny Range Rover z 2019 r., Jeep Grand Cherokee z 2016 r., sportowe BMW Cabrio i eleganckie Infiniti Q50.
Na rękę Łąckiego też nie trafia byle co. Wśród zegarków ma Rolexa, Hublota, IWC, Rado i Geneve. Do tego dochodzą jeszcze dzieła sztuki — obraz olejny, grafika i dwie rzeźby. Poseł dorobił się też na nieruchomościach i działkach.
Zabytkowe auta, obrazy Matejki i Kossaka, szwajcarskie zegarki oraz browar wart 60 mln zł — to z kolei najcenniejsze elementy majątku Marka Jakubiaka. Poseł i były kandydat na prezydenta ujawnił majątek wart blisko 69 mln zł. Te zawrotne kwoty czynią go jednym z najbogatszych posłów w Sejmie.
W jego garażu stoją perełki dla prawdziwych koneserów klasyki — GAZ 69 z 1972 r. (50 tys. zł) i Mercedes W107 z 1984 r. (70 tys. zł). Do tego dochodzą luksusowe mieszkania w Warszawie, wspomniane dzieła sztuki warte setki tysięcy złotych oraz czasomierze marek IWC i Frederique Constant.
Na liście nie mogło zabraknąć również Sławomira Mentzena. Poseł i jeden z liderów Konfederacji w swoim oświadczeniu wpisał 738 tys. zł oszczędności, waluty obce, a także kryptowaluty wyceniane na prawie 13 mln zł. Ciekawostką są nawet 43 tys. V-dolców z gry “Fortnite”.
Mentzen może pochwalić się 370-metrowym domem wartym 3,5 mln zł, mieszkaniem o powierzchni 107 mkw. (750 tys. zł), działką za 2,3 mln zł oraz miejscem garażowym. W dokumencie wpisał również luksusowe wyposażenie — od zabudowy kuchennej za 120 tys. zł, przez kanapę za 18,4 tys. zł i torebkę za 17 tys. zł, po regały, stół i inne meble oraz elektronikę o łącznej wartości około 200 tys. zł. Choć nie ma aut na własność, Mentzen korzysta prywatnie z dwóch samochodów klasy premium: mercedesa coupe klasy E (300 tys. zł) i volvo XC90 (ok. 340 tys. zł).