NFL
Niepokojące wydarzenia w centrum Warszawy. Mężczyzna z oponą, wielki błysk i pożar. Co przyciągnęło uwagę na nagraniu?
Niepokojące sceny w centrum Warszawy. Nocną porą mężczyzna toczył, a momentami niósł, niemałą oponę. Podszedł pod jeden z lokali. I sekundę później nastąpił wielki błysk. Mężczyzna salwował się ucieczką. Wszystko uchwycił miejski monitoring. Służby zatrzymały podejrzanego 46-latka. Jedno szczególnie przyciąga wzrok na nagraniu.
Dramatyczne sceny rozegrały się na Śródmieściu. Nocną porą, kilka dni temu, mężczyzna przytoczył pod główne drzwi restauracji oponę. Polał ją łatwopalną substancją i podpalił. Wybuchł pożar. Ogień szybko się rozprzestrzeniał. Wszystko widać na poniższym nagraniu
O sprawie powiadomiono policję. Zniszczenia były poważne. Właściciel lokalu wycenił je na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nikt nie ucierpiał w pożarze
Determinacja i zaangażowanie policjantów ze Śródmieścia doprowadziły do szybkiego ustalenia i zatrzymania osoby podejrzanej o podpalenie jednej z warszawskich restauracji. Po skrupulatnie przygotowanej realizacji, kryminalni zatrzymali w Ząbkach 46-letniego obywatela Polski
– przekazał mł. asp. Jakub Pacyniak z śródmiejskiej policji.
Mężczyzna z obandażowanym barkiem i kaskiem na głowie został doprowadzony na przesłuchanie. To szczególnie przyciąga wzrok na nagraniu.
Jak dodał oficer policji, 46-latek usłyszał zarzut sprowadzenia zdarzenia powszechnie niebezpiecznego w postaci pożaru oraz kierowania gróźb karalnych. Mężczyzna trafił na trzy miesiące do tymczasowego aresztu. Grozi mu od roku do 10 lat więzienia.
Motyw działania podejrzanego jest jeszcze sprawdzany przez śledczych.