NFL
DUMA ‼ Nasi młodzi siatkarze wygrali 3:1 (25:17, 16:25, 25:17, 25:22) z Ukrainą w 1/8 finału mistrzostw świata Pokazujemy swoją siłę w każdej kategorii wiekowej GRATULACJE ‼
Reprezentacja Polski siatkarzy awansowała do ćwierćfinału mistrzostw świata U-21. Biało-Czerwoni w środę pokonali Ukrainę 3:1. Kolejnym przeciwnikiem naszego zespołu, w walce o awans do strefy medalowej będą Czesi.
Siatkarze reprezentacji Polski na drugim miejscu zakończyli fazę grupową mistrzostwa świata U-21. Biało-Czerwoni w meczach z Portoryko, Koreą, Kanadą i Kazachstanem nie stracili seta, jednak w konfrontacji z broniącymi tytułu Irańczykami polegli 1:3. To sprawiło, że w meczu 1/8 finału trafili na Ukraińców, którzy w grupie zajęli trzecie miejsce, ustępując faworytom do gry o medale, Francuzom i Włochom.
Polacy rozpoczęli mecz fantastycznie, dobra zagrywka i skuteczny blok pozwoliły na szybkie budowanie przewagi (6:1). Niestety duża liczba błędów i problemy z kończeniem akcji przez Wojciecha Gajka, pozwoliły podopiecznym Serhija Kapelusa złapać kontakt. Na szczęście dla Biało-Czerwonych nie zawodzili Michał Grzyb i Bartłomiej Potrykus (12:7). Ukraińcy grali z dużym respektem dla naszych siatkarzy, co pozwoliło utrzymywać bezpieczny dystans, który po bloku na Aleksandrze Bojko wzrósł do siedmiu punktów (16:9).
Nasi siatkarze kontrolowali wynik, mimo że bardzo falowała gra Wojciecha Gajka. Trener Piotr Graban konsekwentnie jednak trzymał swojego lidera na boisku, dając mu szansę na odbudowanie się. I to się udało, końcówka należała bowiem do polskiego atakującego. Ukraińcy z kolei bez zawodzącego Oleksandr Boyko nie byli w stanie skutecznie nawiązać walki.
Niestety w drugim secie rywale się odbudowali. Dobra gra blokiem pozwoliła im przejąć kontrolę. W polskim zespole brakowało dobrej gry w defensywie, a przeciwnicy coraz częściej gubili swoim rozegraniem blok, co pozwoliło Ukraińcom odskoczyć na cztery punkty (6:10). Nie do zatrzymania w ataku był Oleksandr Boyko, który po odpoczynku w końcówce pierwszej partii, wrócił do gry ze zdwojoną siłą (10:14).
Biało-Czerwoni kompletnie nie mieli argumentów, aby przeciwstawić się dobrze dysponowanym rywalom. Nie pomogły kolejne zmiany i pojawienie się na boisku Jakub Kiedosa, Artura Beckera i Stanisława Chacińskiego. Podopieczni Piotra Grabana nie byli w stanie powstrzymać Oleksandra Boyko, który praktycznie w pojedynkę rozbił nasz zespół.
W trzeciej odsłonie Piotr Graban wrócił do wyjściowego ustawienia. Gra Polaków po kilku minutach przerwy i zmianie stron, wyglądała dużo lepiej. Kilkakrotnie udało się zatrzymać blokiem Oleksandra Boyko, do tego doszła dobra zagrywka i podobnie jak w inauguracyjnej partii Biało-Czerwoni zbudowali czteropunktową przewagę (10:6). Dobrze w defensywie prezentował się nasz libero Jakub Jurczyk, kolejny raz doskonale rozgrywał Błażej Bień, który tuż przed turniejem pełnił funkcję drugiego rozgrywającego (14:10).
W drugiej połowie partii zrobiło się nerwowo, po błędach polskich siatkarzy Ukraińcy zbliżyli się na jeden punkt (16:15). To nie zdeprymowało Biało-Czerwonych, dobra gra blokiem Wiktora Przybyłka pozwoliła uspokoić sytuację (20:16). Ten element w wykonaniu Polaków w końcówce zafunkcjonował znakomicie, co pozwoliło bez zbędnych emocji przypieczętować zwycięstwo w trzeciej partii.
Kolejna odsłona rozpoczęła się od wymiany cios za cios. Ukraińcy ponownie imponowali skutecznością w defensywie i dobrej grze blokiem. Trener Piotr Graban już przy stanie 8:11 poprosił o przerwę, gra Biało-Czerwonych nie układała się bowiem najlepiej. Rywale byli na fali, a Biało-Czerwoni zaskakiwali prostymi błędami. Konieczna była zdecydowana poprawa gry, aby odwrócić losy tej partii (12:15).
Polacy wrócili do gry dzięki dobrej zmianie, jakiej dał Jakub Kiedos. Pomogła też fantastyczna gra blokiem i skuteczne ataki Wojciecha Gajka. To pozwoliło w decydującym fragmencie seta wyjść na prowadzenie (20:18). Nasi siatkarze w końćówce mieli sporo szczęścia, wytrzymali presję i przypieczętowali awans do 1/4 finału. Rywalem naszego zespołu będą Czesi.
Polska – Ukraina 3:1 (25:17, 16:25, 25:17, 25:22)
Polska: Bień, Przybyłek, Maciejewski, Potrykus, Grzyb, Gajek, Jurczyk (libero) oraz Kiedos, Becker, Rybak, Chaciński;
Ukraina: Czereniak, Dehtiar, Szterek, J.Bojko, Szerwatiuk, O. Bojko, Dżul (libero) oraz Tonkonoh, Karwackij, Horobets.