NFL
Więcej w komentarzu
Jarosław Kaczyński nazwał Radomira Wita z TVN24 “chamem”. Do sytuacji odniósł się Donald Tusk, który stwierdził, że prezes PiS był “zdenerwowany i smutny” podczas zaprzysiężenia Karola Nawrockiego.
Jarosław Kaczyński w środę 6 sierpnia po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego pojawił się na sejmowym korytarzu w otoczeniu dziennikarzy. Polityk powiedział, że Karol Nawrocki “chce naprawiać zupełne zniszczenie konstytucji i praworządności przez obecny rząd”. – Ja pytam o państwa spuściznę – wtrącił Radomir Wit z TVN24, na co prezes PiS odparł, że “spuścizna była praktycznie bez zarzutów”. Za nimi znajdowali się inni członkowie PiS, którzy najprawdopodobniej rozmawiali o dziennikarzu, ponieważ posłanka Joanna Lichocka w pewnym momencie głośno stwierdziła, że “płacą im za to przecież, ten pan sporo zarabia za to”. – Proszę nie mierzyć innych swoją miarą – odparł Radomir Wit, na co zareagował Jarosław Kaczyński. – Wie pan co, niech pan się wobec kobiet inaczej zachowuje – powiedział polityk. Dziennikarz próbował zadać jeszcze jedno pytanie, ale wtedy prezes PiS stwierdził, że “z chamami nie rozmawia”. – Pan jest chamem – powiedział polityk, a następnie odszedł
Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami ujawnił kulisy zaprzysiężenia Karola Nawrockiego. – Nie wiem, czy państwo to podzielacie, ale ja to widziałem może dlatego, że siedzę blisko, że jedynym, chyba zdenerwowanym i coraz smutniejszym politykiem na sali był Jarosław Kaczyński i wcale się nie dziwię. Jest zmiana warty na prawicy, jest ewidentnie nowy lider prawicy. Nie wiem, kto z was usłyszał dzisiaj gorzkie słowa od bardzo zdenerwowanego pana Kaczyńskiego do któregoś z dziennikarzy. Chyba dowiedział się, że jest chamem. Więc wydaje mi się, że te nerwy prezesa Kaczyńskiego są uzasadnione. Nie chciałbym być dzisiaj w jego skórze – powiedział premier.
Karol Nawrocki po wypowiedzeniu słów przysięgi wygłosił orędzie, podczas którego wspomniał o kampanii prezydenckiej. – Wolny wybór wolnego narodu postawił mnie dziś przed państwem wbrew wyborczej propagandzie, kłamstwom, teatrowi politycznemu, pogodzie, z którą się spotykałem w drodze na urząd prezydenta. Jako chrześcijanin ze spokojem serca i z głębi serca wybaczam całą tę pogardę i to, co działo się w czasie wyborów – powiedział prezydent. Następnie oświadczył, że chce, “aby politycy spełniali obietnice składane w czasie kampanii wyborczej”. Były prezes IPN wyraził także nadzieje co do przyszłej współpracy z rządem.
Radomir Wit odniósł się sytuacji z Jarosławem Kaczyńskim w relacji na antenie TVN24. – Doprecyzuję kontekst, bo to w całej sytuacji wydaje się być bardzo istotne, prezydent Karol Nawrocki, który zapowiadał w swoim dzisiejszym sejmowym wystąpieniu działania, które mają mieć miejsce w najbliższym czasie, poświęcił również część z wystąpienia związaną z praworządnością. (…) To wszystko, z czym mamy do czynienia, to spuścizna rządów Prawa i Sprawiedliwości. Postanowiłem więc zapytać o to, jak rozumieć taką zapowiedź Karola Nawrockiego i co się może teraz wydarzyć. Czy ten zespół i ta rada ma również przywracać praworządność w kontekście tego, co z praworządnością przez lata robiła prawica? – powiedział dziennikarz.