Connect with us

NFL

Tragiczna śmierć Dominika wstrząsnęła harcerską wspólnotą. ZHR wydało oświadczenie, podkreślając znaczenie bezpieczeństwa i odpowiedzialności.

Published

on

Kochał harcerstwo całym sercem. Zginął podczas obozu, próbując zdobyć kolejną odznakę. Po śmierci 15-letniego Dominika na obozie harcerskim Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej nad jeziorem Ośno we wsi Wilcza (woj. wielkopolskie) głos zabrało naczelnictwo ZHR. Jak przekazano, trwa wyjaśnianie okoliczności tragedii, by “zrozumieć, co się stało”. Przekazano też ważną prośbę rodziny zmarłego nastolatka.

Dominik utonął podczas obozu harcerskiego.7
Zobacz zdjęcia
Dominik utonął podczas obozu harcerskiego. Foto: II LO w Świdnicy / Facebook
Do tragicznych wydarzeń doszło w nocy 24 lipca, w przeddzień zakończenia obozu. 15-letni Dominik podjął się próby zdobycia sprawności, polegającej na przepłynięciu jeziora w pełnym umundurowaniu i butach, a następnie rozpaleniu ogniska na brzegu. Ale tej nocy wszystko poszło nie tak. Dominik nagle zniknął pod wodą, a jego ciało wyłowiono dopiero nad ranem. Ustalenia policji wskazują, że przy nastolatku nikt nie płynął, zapewniając mu odpowiednią asekurację. Instruktor obozu i ratownik w kompletnej ciemności pilnowali chłopca z pomostu. 21-latek i 19-latek usłyszeli zarzuty, grozi im do pięciu lat więzienia.

Po tragicznej śmierci Dominika głos zabrało naczelnictwo ZHR. Jak przekazano, to wydarzenie “głęboko wstrząsnęło całą harcerską wspólnotą”. “Nie potrafimy znaleźć słów, które oddałyby nasz żal i poczucie odpowiedzialności” — napisano.

“Dążymy do rzetelnego wyjaśnienia tej tragedii. Współpracujemy z prokuraturą i służbami państwowymi. Przekazaliśmy im wszystkie niezbędne dokumenty i jesteśmy z nimi w stałym kontakcie. Chcemy podkreślić, że kadry obozów to osoby wyszkolone. Chociaż są wolontariuszami i często młodymi osobami, mają odpowiednie kwalifikacje potwierdzone stopniami instruktorskimi. Dzieci, rodzice i kadra nie poznają się dopiero na obozach. Znają się z całorocznej pracy drużyny. Obozy nie są dla nich przypadkowymi wyjazdami – to kulminacja harcerskiego roku wychowawczego. To jest system, który funkcjonuje od dziesiątek lat” — czytamy w opublikowanym oświadczeniu.

Jak wyjaśniono w dalszej części, obóz w miejscowości Wilcze nad jeziorem Ośno miał trwać od 5 do 25 lipca, uczestniczyło w nim 74 harcerzy.

“Obóz został zgłoszony do kuratorium oświaty oraz zatwierdzony w systemie wewnętrznym ZHR. Kadra była przeszkolona z zakresu bezpieczeństwa oraz wychowania harcerskiego. Każdego roku organizujemy blisko 300 obozów harcerskich, w których uczestniczy kilkanaście tysięcy osób. Są one nadzorowane i kontrolowane, bo bezpieczeństwo podopiecznych jest naszym absolutnym priorytetem. Każdy obóz harcerski organizowany przez ZHR musi spełniać rygorystyczne wymagania prawa oraz nasze własne procedury” — przekazało naczelnictwo ZHR.

Jak przyznano, zdobywanie sprawności i realizacja prób na stopnie to integralna część programu wychowawczego ZHR. “Każde zadanie powinno być dostosowane do wieku, możliwości i doświadczenia harcerza oraz warunków obozowych przy zachowaniu pełnego nadzoru i zabezpieczeń. Działania, które narażają zdrowie i życie harcerek oraz harcerzy nie są naszym standardem. Dlatego dążymy do kompleksowego i jak najszybszego wyjaśnienia sprawy, aby zrozumieć, co się wydarzyło. Nie chcemy, żeby podobne nieszczęście kiedykolwiek się powtórzyło” — napisano.

Poinformowano także, że wszyscy uczestnicy tragicznego obozu wrócili już do domów, a im, ich rodzicom i kadrze zapewniono pomoc psychologiczną.

Przekazano też prośbę od rodziców zmarłego Dominika, by uszanować ich prywatność i prawo do spokoju w tym trudnym czasie.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery