Obrażenia 17-latki były tak straszne, że jej nie poznała

Te dramatyczne wydarzenia wzruszyły całą Kanadę! Ratowniczka medyczna Jayme Erickson została wezwana do zderzenia samochodu osobowego i ciężarówki na południu kraju. Kobieta uczestniczyła w wyciąganiu z wraku pojazdu zakleszczonej tam dziewczyny. Jej obrażenia był tak poważne, że ratowniczka nie zorientowała się, że walczy o własną córkę… Finał tej historii wyciska łzy z oczu.

To miało być jeszcze jedno wezwanie do wypadku w życiu ratowniczki medycznej z Kanady. Jayme Erickson widziała już wiele tragedii, a kiedy była na miejscu akcji, koncentrowała się przede wszystkim na tym, by nie tracić zimnej krwi i pomóc wszystkim ofiarom zdarzenia. Tym razem Jayme została wezwana do zderzenia samochodu osobowego i ciężarówki na południu kraju. Okazało się, że tir uderzył w mniejszy pojazd, którym podróżowały dwie młode dziewczyny. Jedna z nich zdołała opuścić samochód o własnych siłach, druga, będąca pasażerką, była zakleszczona w pojeździe. Jayme Erickson rzuciła się na ratunek. Udało się wyciągnąć z wraku nieprzytomną pasażerkę. Ratowniczka medyczna czuwała przy niej do chwili, gdy nie przyleciał śmigłowiec ratunkowy. Potem wróciła do domu. Wkrótce do jej drzwi zapukali policjanci…

Jaki było zdumienie ratowniczki z Kanady, kiedy usłyszała od funkcjonariuszy, że dziewczyną, którą zabrał śmigłowiec ratunkowy z miejsca wypadku, była jej własna córka Montana Dobry! Kobieta nie poznała własnego dziecka, ponieważ obrażenia dziewczyny były tak bardzo rozległe, że zdeformowały jej twarz. Niestety, policjanci mieli tragiczne wieści. 17-letnia Montana przegrała walkę o życie w szpitalu. Wstrząśnięta Jayme mogła tylko wyrazić zgodę na pobranie od zmarłej córki narządów. Tym sposobem udało się uratować kilka osób, lecz niestety nie córkę bohaterskiej ratowniczki.