NFL
“Młodsze pokolenie wniesie do struktur PiS swoją optykę, patrzenie na świat, na poszczególne sprawy”
Po wyborach parlamentarnych w 2023 roku, Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało się na wymianę pokoleniową. Jak zapowiadał rzecznik partii Rafał Bochenek, PiS będzie włączać do swoje struktury więcej 30- i 40-letnich polityków.
Pod koniec czerwca Rafał Bochenek, rzecznik PiS, zapowiedział, że podczas VII kongresu partii nastąpi przebudowa struktur decyzyjnych. Celem było otwarcie ich na polityków młodszego pokolenia. Partia zamierzała wprowadzić do komitetu politycznego oraz wykonawczego młodszych działaczy w wieku 30 i 40 lat, obok doświadczonych polityków z długoletnim stażem.
Kongres, który odbył się 28 czerwca, przyniósł konkretne zmiany. Do grona wiceprezesów PiS dołączyli m.in. Anna Krupka (43 lata) oraz europoseł Tobiasz Bocheński (37 lat). Skład komitetu wykonawczego został uzupełniony o posłów: Jana Kanthaka (33 lata), Jacka Ozdobę (33 lata) i Michała Wosia (34 lata). Dodatkowo, do komitetu politycznego weszli Jan Dziedziczak (43 lata) i Andrzej Śliwka (36 lat).
Rzecznik PiS, Rafał Bochenek, podkreślił, że kongres przyniósł wiele istotnych decyzji personalnych, które zaowocowały włączeniem młodych polityków do komitetu wykonawczego. Nowe osoby dołączyły również do komitetu politycznego, który jest kluczowym organem decyzyjnym w partii.
– Wiemy, że po wyborach parlamentarnych również nastąpiła zmiana pokoleniowa w klubie Prawa i Sprawiedliwości – zaznaczył Bochenek. Według niego, struktura partii politycznej „musi odpowiadać w jakimś stopniu strukturze społecznej”, co jest kluczowe dla skutecznej walki o władzę.
Tobiasz Bocheński, zapytany o zmiany pokoleniowe w PiS, ocenił, że zachodzą one w sposób ewolucyjny. Jego zdaniem, „dynamizm i pomysłowość czy kreatywność młodości musi łączyć się z doświadczeniem, wiedzą i mądrością starszyzny”. Europoseł uważa, że w PiS nie ma „szklanego sufitu” dla młodych polityków, którzy mogą awansować dzięki swojej inicjatywie i pracowitości.
Podobnego zdania jest poseł Michał Moskal (31 lat), który podkreśla, że zmiana pokoleniowa w PiS przebiega w sposób spokojny i ewolucyjny, bez wewnętrznych „szarpanin”. Moskal, będący członkiem komitetu wykonawczego, zauważa, że to właśnie grono 30 i 40-latków ma za zadanie wykazywać się aktywnością i identyfikować kluczowe tematy polityczne dla PiS.
Rafał Bochenek jest przekonany, że młodsze pokolenie wniesie do struktur PiS swoją „optykę, patrzenie na świat, na poszczególne sprawy, na ważne polityczne tematy, co niewątpliwie będzie miało także wpływ na decyzje, jakie będziemy podejmowali jako formacja polityczna”. Dodatkowo, młodsi politycy wniosą „energię, świeżość, dynamizm i pracę”. Jak argumentował, PiS oprócz pracy w parlamencie, często także „jeździ w teren, organizuje różnego rodzaju inicjatywy społeczne”.