NFL
Nieładnie, bardzo nieładnie
Na kolejowym przejściu granicznym w Dorohusku funkcjonariusze dokonali znaczącego odkrycia, zatrzymując transport z Ukrainy ważący prawie 1,5 tysiąca ton. Interwencja ta zakończyła się zablokowaniem wjazdu dużej partii materiałów, co do których pojawiły się poważne wątpliwości. Dokumentacja przedstawiona do odprawy deklarowała, że w wagonach znajduje się ‘złom stalowy – odpad luzem’.
Rzeczywistość okazała się jednak inna niż zapisy w dokumentach. Podczas szczegółowej kontroli funkcjonariusze ustalili, że w wagonach zamiast deklarowanego jednolitego ładunku, znajdowała się mieszanka różnych odpadów. Rozbieżność ta była na tyle wyraźna, że podważyła wiarygodność całego transportu.
Sprawa została przekazana do dalszej oceny przez właściwe organy. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska potwierdził, że ze względu na skład mieszanki, nie jest możliwe jednoznaczne ustalenie kodu taryfy celnej. Sytuacja ta stała się podstawą do zakwestionowania legalności przewozu.
Decyzja o zatrzymaniu składu miała mocne oparcie w ocenach instytucji środowiskowych. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie przekazał informację, że wwóz tych konkretnych odpadów do Polski jest nielegalny. Stanowisko to jednoznacznie określiło status transportu.
Kluczowym problemem okazały się nieścisłości formalne oraz braki w uprawnieniach. Stwierdzono istotne rozbieżności między dokumentacją celną a faktycznym stanem ładunku, a rzeczniczka prasowa KAS, st. asp. Justyna Pasieczyńska, zaznaczyła, że odbiorca towaru nie posiadał wymaganych zezwoleń na przetwarzanie odpadów.
Potwierdzenie charakteru ładunku przez służby ochrony środowiska ostatecznie przesądziło o losie transportu. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska uznał towar za mieszankę różnych odpadów, co uniemożliwiło prawidłową klasyfikację celną i stało się bezpośrednią przyczyną uznania transportu za nielegalny.
Zatrzymanie pociągu wiązało się z konkretnymi działaniami operacyjnymi na dużą skalę. Funkcjonariusze skontrolowali łącznie 35 wagonów pociągu towarowego, które w efekcie zostały zawrócone z powrotem na stronę ukraińską. Cała operacja wymagała zaangażowania sił i środków służb granicznych.
Sprawa nie zakończyła się jedynie na cofnięciu transportu. Lubelska Krajowa Administracja Skarbowa, która zatrzymała odpady, skierowała do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w związku z zaistniałą sytuacją. Wymiar sprawiedliwości został włączony do procedury.
Ostateczne rozstrzygnięcie dotyczące fizycznego losu ładunku zapadło szybko. Zgodnie z decyzją prokuratury, cały zakwestionowany towar został odesłany z powrotem do Ukrainy, kończąc tym samym próbę jego nielegalnego wprowadzenia na teren Polski.