Ma to związek z serią wpisów Kurskiego, w których atakował Mateusza Morawieckiego i zarzucał mu nielojalność wobec PiS

Zaczęła się zbiórka podpisów pod wnioskiem o usunięcie Jacka Kurskiego z Prawa i Sprawiedliwości – poinformował europoseł tej partii Waldemar Buda. Sprawa ma związek z niedawną serią wpisów Kurskiego, w których atakował Mateusza Morawieckiego i zarzucał mu nielojalność wobec PiS.

W związku z obrzydliwymi insynuacjami rozpoczęła się inicjatywa posłów, niezależnie od frakcji i różnic zdań w innych sprawach, zbierająca podpisy pod wnioskiem o usuniecie Jacka Kurskiego z Prawa i Sprawiedliwości” – napisał Waldemar Buda w mediach społecznościowych. “Waldek, najpierw opłać składki, a potem bierz się za wyrzucanie z Prawa i Sprawiedliwości” – odpisał mu Kurski, nawiązując do informacji o niepłaceniu przez Budę składek członkowskich, czemu europoseł wcześniej zaprzeczał.

W czwartek rano Kurski był gościem jednej z prawicowych stacji, gdzie tłumaczył, że “jest outsiderem z możliwością bardzo wnikliwej obserwacji” i interweniuje, gdy widzi “fałszywe ruchy”. Podniósł też temat katastrofy smoleńskiej. – Mateusz Morawiecki mnie atakuje, jakobym miał jakiś kłopot ze Smoleńskiem – powiedział i dodał, że “nigdy nie naruszył sacrum śmierci smoleńskiej”. Następnie stwierdził, że to były premier ma “problem ze Smoleńskiem”, bo przed katastrofą miał odmówić Lechowi Kaczyńskiemu wstąpienie do Narodowej Rady Rozwoju, a został doradcą w rządzie Donalda Tuska. – I miesiąc po tym, jak ściskał się na wręczeniu tej nominacji z Donaldem Tuskiem, miesiąc później Donald Tusk tymi rękami ściskał Władimira Putina nad zwłokami Lecha Kaczyńskiego – perorował.

Kurski zadeklarował, że “w imię dobra prawicy” może nie ubiegać się o funkcję prezesa TVP, ale oczekuje, że Morawiecki nie będzie ubiegał się o fotel premiera. – Mateusz, w imię dobra prawicy trzeba postawić na odpowiednika Karola Nawrockiego na funkcji premiera. Kogoś z rocznika 77 do 87. Kogoś, kto był na przykład wojewodą, kogoś z tego pokolenia 30-parolatków, 40-parolatków – mówił. Jak zauważa Onet, do tego opisu pasują trzy osoby – szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki, były minister edukacji Przemysław Czarnek i były kandydat PiS na prezydenta Warszawy Tobiasz Bocheński. Czarnek i Bocheński należą do frakcji “maślarzy”, wrogiej wobec Morawieckiego.

W poniedziałek Jacek Kurski opublikował cztery obszerne wpisy. Krytykował w nich byłego premiera Mateusza Morawieckiego, zarzucając mu m.in. błędy w polityce klimatycznej i nielojalność wobec Jarosława Kaczyńskiego. Jednym z zarzutów, jakie Kurski postawił Morawieckiemu, była rozmowa z Grzegorzem Sroczyńskim w Gazecie.pl. Wpisy, komentowane później szeroko przez polityków i dziennikarzy, ostatecznie zostały skasowane.