NFL
Informacja o śmierci Magdy Umer obiegła media 12 grudnia
Informacja o śmierci Magdy Umer była ogromnym wstrząsem dla całego środowiska artystycznego. 19 grudnia jego przedstawiciele tłumnie zebrali się na cmentarzu, aby towarzyszyć jej w ostatniej drodze.
Informacja o śmierci Magdy Umer obiegła media 12 grudnia. Pogrzeb artystyki zaplanowany na 19 grudnia. O godzinie 9:00 w sali pożegnań na Powiązkach Wojskowych odbyło się spotkanie żałobne. Na zdjęciach, które trafiły do mediów, widać, że na pogrzebie Magdy Umer pojawili się m.in. Krystyna Janda, Zbigniew Zamachowski i Gabriela Muskała, Hanna Śleszyńska, Janusz Gajos czy Andrzej Seweryn.
Choć spotkanie żałobne odbyło się na Powązkach Wojskowych, to nie tam spocznie Magda Umer. Artystka zostanie pochowana u boku męża na Cmentarzu Ewangelicko-Reformowanym przy ulicy Żytniej w Warszawie. To właśnie tam znajduje się grób Andrzeja Przeradzkiego, który zmarł w 2019 roku. W sali pożegnań na Powązkach Wojskowych wystawiono urnę z prochami Magdy Umer, pod którą ustawiono przepiękne, czarno-białe zdjęcie artystki. Obok niego stanęła także kolorowa fotografia, na której uchwycono Umer pozującą wśród słoneczników. W sali pożegnań widać także liczne kwiaty i wieńce przyniesione przez żałobników. Uwagę zwraca również tabliczka, którą postawiono przy urnie. Widnieje na niej prawdziwe nazwisko artystki – Małgorzata Umer-Przeradzka. Niewielu fanów wiedziało, że imię Magda, którym się posługiwała, jest jej drugim imieniem.
Informację o śmierci Magdy Umer przekazali jej bliscy. 12 grudnia na jej facebookowym profilu opublikowali smutny post. “Dzisiaj po południu odeszła nasza ukochana mama i babcia. Uwielbiała tu zaglądać i pisać” – mogliśmy przeczytać. W ostatnich miesiącach życia Magda Umer zmagała się z problemami zdrowotnymi. Już w sierpniu informowano o konieczności odwołania jej koncertów. Po śmierci artystki poruszający wpis opublikował również jej wieloletni przyjaciel Witold Kirstein. “Magda, kochana! Wierzyliśmy do końca! Teraz pustka, ból, smutek i brak słów! Te ostatnie trzy miesiące były jak zły sen, który kompletnie do ciebie nie pasował” – przekazał.
Syn Magdy Umer Franciszek Przeradzki ujawnił, że w lipcu u jego mamy wykryto guza. Miesiąc później okazało się, że nowotwór jest złośliwy. “We wrześniu operacja. W październiku na chwilę do domu. W listopadzie powikłania. W międzyczasie testament, pełnomocnictwa i dostępy. Wytyczne i pożegnania” – przekazał w liście, który został opublikowany na Facebooku.