NFL
Hollywood zna ją jako wojowniczkę. Prywatnie dorastała w cieniu dramatu ____
Milla Jovovich, nazywana królową kina akcji, przeszła długą i dramatyczną drogę z Kijowa do Hollywood. Jej matka była gwiazdą radzieckiego kina, a ojciec trafił do więzienia za oszustwo. Oto prawda o życiu jednej z najbardziej rozpoznawalnych aktorek na świecie.
Zanim Milla Jovovich została ikoną kina akcji, jej życie naznaczyły dramatyczne wydarzenia – ucieczka z ZSRR, rozpad rodziny i ojciec skazany za oszustwo. Dziś aktorka nie wstydzi się trudnej przeszłości i z dumą opowiada o rosyjskich korzeniach
Milla Jovovich, właściwie Milica Bogdanovna Jovović, urodziła się 17 grudnia 1975 roku w Kijowie, w ówczesnym Związku Radzieckim. W 1980 roku rodzina Jovovich opuściła ZSRR, udając się najpierw do Wielkiej Brytanii, a później do Stanów Zjednoczonych. Jej matka, Galina Loginowa, była sławną rosyjską aktorką, natomiast ojciec, Bogdan Jovović, był serbskim lekarzem.
Po przyjeździe do USA rodzice rozwiedli się. Milla wychowywała się głównie z matką, która próbowała kontynuować karierę aktorską w Los Angeles. Bariera językowa zmusiła jednak Galinę Loginową do podjęcia pracy jako pomoc domowa.
Ojciec Milli założył w Stanach nową rodzinę, jednak aktorka wspominała, że nie miała kontaktu z przyrodnim bratem, ponieważ rodzina rozpadła się wiele lat wcześniej. Największym wstrząsem był jednak fakt, że Bogdan Jovović został skazany za udział w poważnym oszustwie ubezpieczeniowym i trafił na kilka lat do więzienia.
Więzienie było dla niego dobre. Stał się dużo lepszym człowiekiem. To dało mu szansę, żeby zatrzymać się i wreszcie pomyśleć – wspominała aktorka.
Spektakularna kariera: modeling, kino i światowa sława
Kariera Milli Jovovich zaczęła się wcześnie. Już w wieku 12 lat pojawiła się na okładce włoskiego magazynu „Lei”, sfotografowana przez Herba Rittsa. Rok później zadebiutowała w filmie „Nocny pociąg do Katmandu”, a następnie zagrała w „Spotkanie dwóch księżyców”.
Przełom nastąpił w 1997 roku, gdy zagrała Leeloo w kultowym filmie „Piąty element” w reżyserii Luca Bessona. Jej kostium, zaprojektowany przez Jeana-Paula Gaultiera, stał się ikoną światowego kina. Wspólnie z reżyserem stworzyli również fikcyjny język obcych składający się z ponad 400 słów.
Jeszcze w tym samym roku poślubiła Bessona w Las Vegas, a po ceremonii… skoczyli razem ze spadochronem. Małżeństwo przetrwało tylko dwa lata, ale Jovovich zagrała także w „Joannie d’Arc” w 1999 roku, również wyreżyserowanej przez Bessona.
W latach 2002–2017 wcielała się w rolę Alice w serii „Resident Evil”, która przyniosła jej tytuł królowej kina akcji. Jednocześnie odnosiła sukcesy jako modelka – była twarzą takich marek jak Prada, Dior, Chanel, Versace czy Calvin Klein. W 2004 roku magazyn „Forbes” oszacował jej zarobki na 10,5 mln dolarów, nazywając ją najlepiej zarabiającą modelką świata.
Milla Jovovich nie zapomina o swoim pochodzeniu. W jednym z wywiadów powiedziała:
– Moja mama jest Rosjanką, do tego była słynną aktorką w ZSRR. Pierwsze książki, jakie czytałam, były w języku rosyjskim. Byłam wychowana w atmosferze szacunku i miłości do klasycznego teatru rosyjskiego. Sztuka, zbudowana na systemie Stanisławskiego, jest dla mnie nadal najbardziej realistyczna, a współczesne kino stoi na tych samych zasadach. Rosjanie chcą znaleźć prawdę, to jest filar ich kultury.
Choć mieszka w USA, deklaruje, że nadal czuje się Rosjanką i mówi po rosyjsku.
Po wybuchu wojny w Ukrainie, aktorka wyraziła swoje głębokie poruszenie:
– Jestem załamana i nadal w szoku, starając się zrozumieć to, co właśnie dzieje się w mojej ojczyźnie, w Ukrainie. Mój kraj i moi ludzie są bombardowani. Przyjaciele i rodzina żyją w ukryciu – mówiła.