Panika wśród ludzi abpa Marka Jędraszewskiego. “Zapalił im się grunt pod nogami”

Niektórzy duchowni z archidiecezji krakowskiej przyznają w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”, że decyzja o końcu rządów abpa Marka Jędraszewskiego jako metropolity w Krakowie wprowadziła wśród jego ludzi nerwową atmosferę. Mieli nadzieję, że do zmian nie dojdzie tak szybko. — Sądzili, że mają jeszcze kilka miesięcy, a tu taka niespodzianka — twierdzi rozmówca “Gazety Wyborczej”.

Pod koniec listopada br. Konferencja Episkopatu Polski przekazała, że nowym arcybiskupem metropolitą krakowskim będzie kard. Grzegorz Ryś, dotychczasowy metropolita łódzki. Decyzję tę podjął papież Leon XIV. Oznacza to koniec rządów abpa Marka Jędraszewskiego w krakowskim Kościele, ponieważ duchowny przechodzi na emeryturę.

Abp Jędraszewski na czele krakowskiego Kościoła stał od 2017 r. Wiek emerytalny dla biskupów (czyli 75 lat) osiągnął już w lipcu 2024 r., ale procedura wyboru jego następcy przez Watykan się przedłużała.

Jak informuje “Gazeta Wyborcza”, kard. Grzegorz Ryś zaprosił już krakowskich księży na trzydniowe rekolekcje. Mają odbyć się jeszcze w grudniu w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.

Liczę, że będziemy razem. Że odnowimy nasze relacje. I że z tego spotkania urodzi się dobry i sensowny początek

— przekazał kard. Ryś cytowany przez “Gazetę Wyborczą”.

Okazuje się, że nie spodobało się to bliskim współpracownikom abpa Marka Jędraszewskiego. Nie spodziewali się, że zmiany zajdą tak szybko.

Zapowiedź tego spotkania wywołała panikę wśród ludzi Jędraszewskiego. Nie dość, że odwołanie arcybiskupa i mianowanie kard. Rysia było dla niech zaskoczeniem, to teraz jeszcze szybki ingres i te rekolekcje. Sądzili, że mają jeszcze kilka miesięcy, a tu taka niespodzianka

— mówi w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” jeden z księży-sygnalistów, którzy informowali opinię publiczną o nieprawidłowościach w archidiecezji krakowskiej. Duchowny jest skonfliktowany z odchodzącym metropolitą.

Inny ksiądz również podkreśla, że “ekipa zgromadzona wokół abpa Jędraszewskiego” była przekonana, że ma czas przynajmniej do połowy kolejnego roku.

Tymczasem nominacja kard. Rysia sprawiła, że zapalił im się grunt pod nogami

— twierdzi.

Jeszcze inny duchowny z archidiecezji krakowskiej uważa, że kard. Grzegorz Ryś powinien zorganizować komisję śledczą złożoną z duchownych i świeckich, aby przeprowadzić audyt. Jego celem byłoby przyjrzenie się temu, co “działo się przez lata rządów abpa Jędraszewskiego i jego ludzi”.