NFL
Marta Nawrocka z córeczką Kasią zmatchowały się strojami! Poszły w modną czekoladę
Marta Nawrocka już wprowadziła świąteczny klimat do Pałacu Prezydenckie. W miniony weekend odbyło się uroczyste ozdabianie choinki w Sieni Wielkiej Pałacu Prezydenckiego z udziałem uczniów i nauczycieli Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Zakopanem. To właśnie młodzież z Podhala przygotowała ozdoby na choinkę. W dekorowaniu drzewka pierwszej damie pomagała Kasia. Mama i córka dobrały się idealnie! Obie miały brązowe sukienki.
Pierwsza dama już ubrała choinkę! W dekorowaniu drzewka pomogli jej goście z Podhala i córeczka Kasia. –
To piękne, że w tak znakomity sposób podtrzymujecie tradycje swojej małej Ojczyzny. Dzięki Waszej wyobraźni wszyscy pracownicy i goście Pałacu, w tym goście zagraniczni, będą mogli podziwiać ozdoby, nawiązujące do polskiej sztuki ludowej – mówiła Marta Nawrocka do młodzieży, która wraz z opiekunami przyjechała aż z Zakopanego, by własnoręcznie wykonanymi ozdobami udekorować prezydencką choinkę. Choinkowe ozdoby wykonane zostały z papieru, drewna i kolorowych włóczek, a wszystkie one powstały w nawiązaniu do góralskiej, zakopiańskiej tradycji.
W ubieraniu choinki w Pałacu Prezydenckim brała też udział Kasia Nawrocka. Pomagała mamie i wraz z nią podziwiała piękne ozdoby. Co ciekawe, obie panie Nawrockie: mama i córka, tego dnia pojawiły się w niemal identycznych kreacjach! Marta Nawrocka postawiła na aksamitną sukienkę z długimi, wąskimi rękawami, sięgającą za kolano.
Mała Kasia miała również sukieneczkę z długimi rękawkami. Do tego obie sukienki – pierwszej damy i pierwszej córeczki, były w kolorze czekoladowym, który jest modny w tym sezonie! Były więc do siebie idealnie dopasowane, czyli zmachowane. “Matchować” (od angielskiego “to match”) znaczy dopasowywać, łączyć, przyporządkowywać lub sprawiać, by coś pasowało do czegoś innego. Słowo to jest używane w kontekście mody i określa pasujące ubrania.
To już nie pierwszy raz, gdy mam i córka mają podobne stroje. W czasie zaprzysiężenia prezydenta Karola Nawrockiego, jego żona Marta Nawrocka, miała na sobie błękitny komplet, a jej córeczka błękitną sukienkę. Obie też były też tego dnia ubrane w biel. Zaś w czasie wieczorów wyborczych po pierwszej turze obie miały kremowe stroje, a podczas zwycięskiego dla Nawrockiego wieczoru wyborczego, obie były ubrane na granatowo.