NFL
Grzegorz Braun stanął przed sądem. Padły mocne słowa o “ustawce”
Protest przed sądem, radiowozy i mnóstwo policji — dziś w Warszawie wystartował proces europosła Grzegorza Brauna. Już na samym początku rozprawy polityk emocjonalnie zareagował na zarzuty śledczych.
Proces Grzegorza Brauna.20
Zobacz zdjęcia
Proces Grzegorza Brauna. Foto: Materiały redakcyjne
Akt oskarżenia, który przygotowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie składa się z siedmiu zarzutów. Grzegorz Braun, europoseł Konfederacji Korony Polskiej, oskarżony jest m.in. o to, że wtargnął do Narodowego Instytutu Kardiologii i miał użyć przemocy wobec dyrektora Narodowego Instytutu Kardiologii, prof. Łukasza Szumowskiego. Został też oskarżony o to, że uszkodził choinkę bożonarodzeniową w budynku Sądu Okręgowego w Krakowie.
Europoseł odpowie także za swój najgłośniejszy czyn, czyli zgaszenie świecznika chanukowego w budynku Sejmu. Braunowi zarzucono naruszenie nietykalności cielesnej lekarki Magdaleny Gudzińskiej-Adamczyk, która uczestniczyła w uroczystości poświęconej żydowskiemu świętu Chanuki. Próbowała ona powstrzymać polityka, a ten skierował w jej stronę strumień gaśnicy z substancją proszkową. W jej stronę miały też paść słowa: “tacy jak pani, to wstyd, nie powinno was być”.
Sprawa trafiła na wokandę Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe i pierwszą rozprawę wyznaczono na 8 grudnia 2025 r. Już od samego rana przed budynkiem zebrali się zwolennicy polityka, gdzie protestowano, a potem wszyscy przenieśli się na salę rozpraw. Na miejscu pojawił się m.in. Janusz Korwin Mikke oraz “Jaszczur” i “Ludwiczek”, liderzy ruchu Rodacy Kamraci.
Na samym początku Grzegorz Braun wygłosił oświadczenie, w którym stwierdził, że sąd nie wykazał wystarczającej wnikliwości w analizie materiałów dowodowych, które — jak twierdzi — są pełne insynuacji.
Pan sędzia dał mi powód, by przypuszczać, że nie jest celem pana sędziego wnikliwe i dogłębne zapoznanie się i przeanalizowanie faktów, które dały osnowę fantasmagorii, jaką jest akt oskarżenia zlecony przez prokuraturę — zaczął Grzegorz Braun na początku swojego przemówienia.
I dodał: — Pan prokurator […] włączył do aktu oskarżenia kontrfaktyczne, gołosłowne insynuacje w kwestiach tak ewidentnych, jak wypowiedziane bądź niewypowiedziane przeze mnie słowa.
W ten sposób odniósł się do zgaszenia świec chanukowych w Sejmie, czym europoseł — zdaniem śledczych — obraził uczucia religijne wyznawców judaizmu.