NFL
Donald Tusk podczas Rady Krajowej KO zaskoczył zgromadzonych swoimi życzeniami dla Jarosława Kaczyńskiego, co wywołało salwy śmiechu. Co takiego powiedział?
Szukaj w serwisie…
Szukaj
Polityka
Donald Tusk wbił szpilę prezesowi PiS. “Gwarant naszego sukcesu”
Tusk zaskoczył życzeniami dla Kaczyńskiego. Na sali wybuchł śmiech
Adrianna Wyszczelska
Adrianna Wyszczelska
Dziennikarka działu politycznego Fakt.pl
Data utworzenia: 5 grudnia 2025, 19:52.
Udostępnij
Donald Tusk zabrał głos podczas Rady Krajowej KO. W swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na kłótnie w opozycji. — Na każdym poziomie: wewnątrz PiS, między PiS a Konfederacją, wewnątrz Konfederacji — mówił. Zasugerował też, że w przypadku największej partii opozycyjnej może chodzić o “schedę”. — Życzę zdrowia i jak najdłuższego panowania Jarosławowi Kaczyńskiemu w PiS — mówił. Po tym, co dodał, na sali wybuchł śmiech.
Donald Tusk złożył życzenia Jarosławowi Kaczyńskiemu i wbił mu szpilę. 5
Zobacz zdjęcia
Donald Tusk złożył życzenia Jarosławowi Kaczyńskiemu i wbił mu szpilę. Foto: Krzysztof Burski / Damian Burzykowski / newspix.pl
W piątkowy (5 grudnia) wieczór odbyła się Rada Krajowa Koalicji Obywatelskiej. Po odśpiewaniu hymnu głos zabrał Donald Tusk. Podkreślił, że to pierwsze spotkanie po połączeniu Platformy Obywatelskiej z Nowoczesną i Inicjatywą Polską.
W swoim wystąpieniu wielokrotnie nawiązywał do piątkowego posiedzenia Sejmu. Przypomnijmy, że rozpoczęło się od części utajnionej, w trakcie której premier miał przedstawić pilną informację o bezpieczeństwie państwa. Później posłowie głosowali prezydenckie weto — nie uzyskano większości wymaganej do jego odrzucenia
Tusk podczas Rady Krajowej stwierdził, że PiS i Konfederacja głosowali dzisiaj zgodnie, chociaż na co dzień toczą spory, także wewnątrz partii. — Ja już nawet nie jestem w stanie spamiętać tych nazw, tych frakcji, […] jacyś maślarze pojawiają się w przestrzeni publicznej — mówił o doniesieniach o kłótniach w PiS.
Wyjaśnił, że to “takie dziwne terminy na poszczególne grupki, frakcje walczących ze sobą z taką namiętnością polityków PiS”. — Może o schedę? — zasugerował. Szybko wycofał się z tej myśli. — Nie, życzę zdrowia jak najdłuższego panowania Jarosławowi Kaczyńskiemu w PiS — zapewnił.
Jest jednym z gwarantów naszego sukcesu — dodał po chwili, a wśród zgromadzonych wybuchł śmiech. Ocenił jednak, że “tam rzeczywiście już pod dywanem te partyjne buldogi naprawdę wzięły się […] — powiedzmy — za poły marynarek”.