Connect with us

NFL

Makabryczna zbrodnia w Borowie wstrząsnęła Dolnym Śląskiem. Proces oskarżonych o uduszenie i upozorowanie samobójstwa ujawnia szokujące szczegóły.

Published

on

Szukaj w serwisie…
Szukaj

Wydarzenia
Polska
Wrocław
Udusil lokatora. Znajomi chcieli upozorować samobójstwo ofiary
Upozorowali samobójstwo? Prokurator ujawnił szokujące szczegóły
Łukasz Woźnica

Łukasz Woźnica
Reporter

Data utworzenia: 5 grudnia 2025, 16:42.
Udostępnij
Zbigniew P. najpierw przyjął znajomego pod swój dach, a później dokonał makabrycznej zbrodni. Dwaj jego koledzy mieli wpaść na szatański plan. Malownicza miejscowość Borów na Dolnym Śląsku stała się miejscem wstrząsających wydarzeń. Grzegorz R. został zamordowany, a później próbowano upozorować jego samobójstwo. Nie wszystko poszło po myśli sprawców.

Udusił Grzegorza, bo ten podjadał z lodówki i pił denaturat.4
Zobacz zdjęcia
Udusił Grzegorza, bo ten podjadał z lodówki i pił denaturat. Foto: Łukasz Woźnica / newspix.pl
Powody śmierci Grzegorza R. są bulwersujące. Poszło o denaturat i podjadanie z lodówki. Zbigniew P. miał go udusić, a dwaj jego koledzy próbowali zatrzeć ślady zbrodni.

Do tragicznych wydarzeń doszło w niedzielę, 27 kwietnia br. w mieszkaniu Zbigniewa P. Od kilku lat mieszkał tam również Adam M. W listopadzie 2024 r. dołączył do nich Grzegorz R. Atmosfera w domu daleka była od sielanki. Wspólne spożywanie alkoholu stało się normą. Grzegorz R. sięgał nawet po denaturat. To prowadziło do napięć i konfliktów między lokatorami. Dodatkowym źródłem nieporozumień miało być podjadanie przez R. jedzenia z lodówki. W końcu doszło do dramatu.

W piątek, 5 grudnia br. we wrocławskim sądzie ruszył proces oskarżonych o uduszenie i próbę upozorowania samobójstwa 62-latka. Oprócz oskarżonego o zabójstwo Zbigniewa P., na ławie oskarżonych zasiedli również Andrzej H. i Adam M. Oni odpowiadają z wolnej stopy za poplecznictwo.

Feralnego dnia, gdy w mieszkaniu odbywało się spotkanie towarzyskie zakrapiane alkoholem, doszło do eskalacji konfliktu. Zbigniew P. zażądał, by Grzegorz R. opuścił jego dom. Słowna sprzeczka przerodziła się w szarpaninę, która zakończyła się tragicznie. Gospodarz miał udusić swojego znajomego.

W kuchni siedzieli Andrzej H. i Adam M. Gdy Zbigniew P. wyszedł z mieszkania do pobliskiego sklepu, koledzy gospodarza mieli podjąć desperacką próbę zatuszowania zbrodni. Zawinęli biały przedłużacz na kiju od miotły, umieścili pętlę na szyi ofiary, a kij oparli o piec i szafę, próbując upozorować samobójstwo. Następnie wezwali służby, zgłaszając rzekomą próbę samobójczą Grzegorza R.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, szybko zorientowali się, że coś jest nie tak. Na szyi denata brakowało charakterystycznych śladów po sznurze czy pasku, a także głębokiej bruzdy typowej dla powieszenia. W pobliżu ciała nie znaleziono również żadnego narzędzia, które mogłoby posłużyć do samobójstwa.

Zabójstwo Mai z Mławy. W greckim sądzie zapadła przełomowa decyzja

Zbigniew P. nie przyznaje się do zabójstwa, choć w trakcie postępowania prokuratorskiego przyznał, że dusił Grzegorza R. Obecnie przebywa w areszcie śledczym. Andrzej H. i Adam M. odpowiadają z wolnej stopy za próbę zatuszowania zbrodni.

Oskarżonym grozi więzienie
Prokuratura, opierając się na zeznaniach świadków i zapisach monitoringu, szczegółowo odtworzyła przebieg tragicznego dnia. Ekspertyza Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu jednoznacznie potwierdziła, że Grzegorz R. został uduszony, a nie zmarł w wyniku powieszenia.

Zbigniewowi P. za zabójstwo grozi kara od 10 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Andrzej H. i Adam M. za poplecznictwo mogą zostać skazani na karę do 5 lat więzienia. Proces, który rozpoczął się w piątek, ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tej wstrząsającej sprawy.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery