Connect with us

NFL

Młoda kobieta leżała ranna na trawniku w Warszawie, powtarzając tylko dwa słowa. Jej dramatyczna historia mogła skończyć się tragicznie.

Published

on

Szukaj w serwisie…
Szukaj

Wydarzenia
Polska
Warszawa
Leżała na trawniku i powtarzała dwa słowa. “Zimno, boli”
Cichym głosem powtarzała tylko dwa słowa. Pomoc przyszła w ostatniej chwili
Karolina Piechota

Karolina Piechota
Dziennikarka działu Wydarzenia Fakt

Data utworzenia: 4 grudnia 2025, 22:49.
Udostępnij
“Zimno, boli” — powtarzała cichym, słabym głosem. Strażnicy miejscy z Warszawy znaleźli leżącą na trawniku przed blokiem młodą kobietę. Była poważnie ranna i zdezorientowana. Wystarczyła krótka rozmowa, by ustalić jej dramatyczną historię. “Ta sprawa mogła zakończyć się tragicznie” — nie mają wątpliwości strażnicy.

Ukrainka wypadła z II piętra budynku.3
Zobacz zdjęcia
Ukrainka wypadła z II piętra budynku. Foto: Straż Miejska Warszawa / Straż Miejska
W środę, 3 grudnia, w środku nocy stołecznych strażników miejskich postawiło na nogi zgłoszenie. “Na trawniku przy ulicy Zbaraskiej leży osoba” — przekazał świadek.

Strażnicy z VII Oddziału Terenowego od razu udali się na miejsce. Już po kilku minutach dotarli na wskazaną ulicę, ale nie znaleźli nikogo, kto potrzebowałby pomocy.

Po szybkiej kontroli okolicy funkcjonariusze zlokalizowali kobietę leżącą pod blokiem w rejonie ulicy Kinowej. Leżąca cichym głosem powtarzała: “zimno, boli”. Strażnicy natychmiast wezwali karetkę pogotowia oraz policję i przystąpili do udzielania kobiecie pierwszej pomocy — relacjonują warszawscy strażnicy miejscy.

Po krótkiej rozmowie okazało się, że poszkodowana jest około 30-letnią obywatelką Ukrainy. Wcześniej w nieustalonych dotąd okolicznościach kobieta wypadła z II piętra budynku.

Wiemy, jak postępować w takich sytuacjach. Najważniejsze jest, aby przed przyjazdem ratowników nie przemieszczać osoby poszkodowanej ze względu na możliwy uraz kręgosłupa. Było zimno. Okryliśmy kobietę kocem termicznym i zapewniliśmy jej komfort psychiczny, informując, że karetka jest już w drodze. Dopilnowaliśmy też, by nie próbowała się poruszać, mimo niewygodnej pozycji — mówi Marcin Nasiłowski z referatu patrolowo-interwencyjnego.

Gdy ratownicy dotarli na miejsce, zdecydowali o natychmiastowym zabraniu kobiety do szpitala. Na miejsce wezwano też policję, która wyjaśnia dokładne okoliczności zdarzenia.

— Gdyby nikt nie zauważył leżącej osoby i nie wezwał strażników, ta sprawa mogłaby zakończyć się tragicznie — podkreślają strażnicy.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery