Connect with us

NFL

Drastyczny krok FIFA. Wszystko przez to, co zrobiła reprezentacja Polski ➡

Published

on

Jest jedna siejąca spustoszenie anomalia”, “oszukali system”. Tak zagraniczne media rozpisywały się o Polsce. Bo to przez takie przypadki jak nasz FIFA musiała zmienić zasady punktowania w rankingu FIFA, czego skutki odczuwamy do dzisiaj. A to wyjątkowo ważne w kontekście piątkowego losowania MŚ 2026.

Yahoo: Jest jednak jedna siejąca spustoszenie anomalia. I to w pierwszym koszyku. Polska, która zagra na pierwszym mundialu od 2006 r., znalazła się obok Niemiec czy Brazylii. Hiszpania, niekwestionowanie znajdująca się w piątce najmocniejszych drużyn, jest w drugim koszyku. Moment… Co? Jak? Dlaczego?
Niemiecki “Focus”: Nasz sąsiad oszukał system i sztuczką obnażył błędy rankingu FIFA.
Hiszpańska Marca: To jedna z dziwnych anomalii, Polska oszukała system.
“New York Times”: Trudniej wytłumaczyć miejsce Polski w pierwszym koszyku. Nawet nie zbliżyła się do awansu w 2014 r., ale kwalifikacje skończyła z bilansem 8-1-1, co w połączeniu z odmową rozgrywania spotkań towarzyskich pomogło im oszukać ranking FIFA i znaleźć się w pierwszym koszyku.
To zaktualizowana wersja tekstu z grudnia 2023 r.

To wybrane fragmenty z zagranicznych mediów z listopada 2017 r., gdy losowano grupy MŚ 2018. Do końca walczyliśmy o miejsce w 1. koszyku i je utrzymaliśmy. A w sierpniu tamtego roku zajmowaliśmy nawet 5. miejsce — za Brazylią, Niemcami, Argentyną i Szwajcarią!

Obecność Szwajcarii w czołówce, mimo że nie była oczywista, i tak była dużo mniej zaskakująca od Polski. A gdy przyszło do losowania, to Szwajcarzy i tak znaleźli się w 2. koszyku — a my w 1., przed Francją czy Hiszpanią.

Polska zapracowała sobie na ten sukces w dużej mierze ćwierćfinałem Euro 2016 oraz bardzo dobrymi eliminacjami MŚ (osiem zwycięstw, jeden remis, jedna porażka). Ale był jeszcze trzeci składnik tego sukcesu. Nie rozgrywała meczów towarzyskich. Na tym polegał największy błąd rankingu FIFA.

Za pokonanie lidera rankingu w sparingu można było otrzymać maksymalnie 600 pkt. A średnia punktowa Polski za poprzedni rok wynosiła 789,59 pkt. Wniosek jest prosty: nawet pokonanie lidera rankingu FIFA w sparingu oznaczało stratę punktów! I to dlatego byliśmy przed Francją czy Hiszpanią.

Między Euro 2016 a październikiem 2017 Polska rozegrała zaledwie jeden sparing (1:1 ze Słowenią). A Hiszpania w tym czasie rozegrała cztery takie mecze: pokonała piątą Belgię i siódmą Francję oraz zremisowała z 12. Anglią i 13. Kolumbią. Ale nawet na tych dobrych wynikach straciła dużo więcej niż Polska, co było kuriozalne. Gdy przed MŚ graliśmy już tylko sparingi, spadliśmy nawet na 10. miejsce, ale to nie miało znaczenia: mundial już dawno został rozlosowany.

Nic nie wskazuje na to, by Polska celowo oszukiwała system. Dlaczego nie graliśmy sparingów? — Nie graliśmy ich z bardzo prostej przyczyny. Bo mecze mistrzowskie graliśmy często w sobotę i niedzielę. Czyli jak kadra zjeżdżała się w poniedziałek, to trener Adam Nawałka mówił, że on nie chce grać meczów w środę. Chce, by we wtorek odpoczęli, w środę i czwartek potrenowali, a w weekend jest mecz — tłumaczył Zbigniew Boniek, ówczesny prezes PZPN, w Polsacie Sport.

A szans na mecze z potęgami (które by przyniosły zainteresowanie, a co za tym idzie pieniądze) nie mieliśmy, bo chciały grać głównie między sobą.

Inne reprezentacje potrafiły celowo “ogrywać” ranking FIFA. Tak zrobiła Walia, która przez 17 miesięcy potrafiła nie rozegrać sparingu i potrafiła wejść do 10. w rankingu — nawet gdy nie grała na wielkich turniejach. Podobnie było z Rumunią, która była nawet 8. “Napompowała” swój ranking tak, że znalazła się w 1. koszyku el. MŚ 2018 — w których trafiła na Polskę z 3. koszyka i Danię z 2.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery