Connect with us

NFL

Doda w świątecznym kryzysie! Dramatyczne wyznanie o rodzinie Czytaj więcej:

Published

on

Jak donosi Kozaczek, święta dla Dody nigdy nie były okresem pełnym blasku, jak w świątecznych reklamach. Wokalistka od lat powtarza, że nie lubi Bożego Narodzenia, a uczucie to towarzyszy jej od dziecka. W rozmowach przyznaje, że grudzień przynosi jej trudne emocje – nie radość i ekscytację, ale raczej refleksję nad przemijaniem, utratą i pustką przy wigilijnym stole. W najnowszym wywiadzie podkreśliła, że każdego roku widzi, jak w rodzinie brakuje kolejnych osób, a dzieci, które kiedyś patrzyły na prezenty z błyskiem w oczach, stają się dorosłe. Ta obserwacja, zdaniem Dody, brutalnie przypomina o upływającym czasie.

Artystka wspomina również, że jednym z najbardziej bolesnych doświadczeń w jej życiu był rok 2018, kiedy odeszła jej ukochana babcia — osoba, która w ogromnym stopniu ją ukształtowała. Jak podkreślała, to właśnie babcia szyła jej pierwsze sceniczne stroje, opiekowała się nią i wspierała ją na każdym kroku. Ta ogromna więź sprawiła, że strata była dla niej wyjątkowo dotkliwa. Kozaczek przypomina, że Doda nagrała dla niej poruszający utwór „Nie wolno płakać mi”, który do dziś jest jednym z najbardziej emocjonalnych w jej dorobku.

To wszystko powodowało, że od lat Doda uciekała od świątecznej atmosfery — traktowała grudzień jako okazję, by wyjechać, wyłączyć się z rodzinnych tradycji i po prostu nie przeżywać wszystkiego na nowo. Jak donosi Kozaczek, artystka zawsze wybierała ciepłe kraje, z dala od śniegu, kolęd i wspomnień. Jednak mimo tej ucieczki, co roku w grudniu wracały do niej trudne myśli o rodzinie, przemijaniu i braku najbliższych.

W tym roku jednak, jak podkreśla Kozaczek, sytuacja jest zupełnie inna. Doda – choć deklaruje, że nadal świąt nie lubi i nie czuje się w tym czasie dobrze – chce spędzić je z rodziną. To nie jest wynik nagłej zmiany nastawienia do Bożego Narodzenia, ale konsekwencja poważnych wydarzeń w jej życiu. I to właśnie te wydarzenia sprawiają, że grudzień 2024 ma dla niej szczególne znaczenie.
Czytaj więcej: https://news.swiatgwiazd.pl/doda-w-swiatecznym-kryzysie-dramatyczne-wyznanie-o-rodzinie-wr-wwr-031225?fbclid=IwY2xjawOdTnlleHRuA2FlbQIxMQBzcnRjBmFwcF9pZAwzNTA2ODU1MzE3MjgAAR4E_sKeF_BXyjvWDo7Jp6hptzxxQjcuMUdg4w5-XGGCTcVT7MdncFMtZUSa5Q_aem_74KMI_41ebh-_U8s04-SKg#miq9khojm1yrl3c1yqf

Portal Kozaczek ujawnia, że kluczowym powodem, dla którego Doda postanowiła zostać w Polsce na święta, jest choroba nowotworowa jej rodziców. Ta diagnoza była dla artystki ogromnym szokiem i sprawiła, że całkowicie przewartościowała swoje życie. Do tej pory mogła pozwolić sobie na ucieczkę od grudniowej melancholii, ale gdy pojawiła się rodzinna tragedia, wszystko przestało mieć znaczenie. Egzotyczne podróże, wypoczynek, zwiedzanie – to wszystko stało się nieistotne w porównaniu z potrzebą bycia blisko mamy i taty.

Doda w rozmowach podkreśla, że czuje się odpowiedzialna za swoich rodziców i chce im zapewnić jak najwięcej ciepła i poczucia bezpieczeństwa. Jak donosi Kozaczek, wokalistka zauważa, że choć mama trzyma się dobrze, ojciec ma widoczne problemy zdrowotne typowe dla jego wieku. A jednak oboje są dla niej absolutnym priorytetem — byli przy niej przez całe życie, wspierali ją, wychowywali, a dziś to ona chce być przy nich.

Wokalistka przyznaje, że jeszcze dekadę temu grudzień był dla niej idealnym momentem na ucieczkę. Wystarczyło spakować walizkę, wsiąść do samolotu i spędzić święta pod palmami, jedząc lekkie potrawy i zapominając o presji rodzinnych spotkań. Dzwoniła do bliskich z plaży i składała im życzenia, choć w głębi duszy wiedziała, że zawsze coś ją wtedy wewnętrznie uwiera.

Teraz, jak donosi Kozaczek, Doda mówi wprost: świąt nie lubi do dziś, ale nie wyobraża sobie, by jej rodzice przeżywali je bez niej. Postanowiła, że dopóki żyją i walczą z chorobą, ona będzie przy nich – nawet jeśli oznacza to powrót do wspomnień, od których lat uciekała.

Takie podejście pokazuje, że dla Dody rodzina jest najważniejsza. Nie gwiazdorskie życie, nie luksusowe wakacje, nie błysk fleszy, lecz konkretni ludzie, dzięki którym jest tym, kim jest. Kozaczek podkreśla, że to dla wokalistki nie jest łatwy czas, ale jednocześnie jest to moment, który pokazuje jej ogromną siłę, lojalność i poczucie obowiązku wobec najbliższych.

Kozaczek informuje także o innym aspekcie świąt, który sprawia, że Doda nie czuje się w tym okresie komfortowo – chodzi o tradycyjną świąteczną kuchnię. Artystka od lat trzyma się bardzo konkretnego planu żywieniowego: je regularnie co cztery godziny, dba o makroskładniki i traktuje jedzenie przede wszystkim jako narzędzie do zdrowego funkcjonowania. Jej styl życia jest ściśle zaplanowany i podporządkowany utrzymaniu energii, kondycji i zdrowej sylwetki.

W rozmowach, na które powołuje się Kozaczek, Doda przyznaje otwarcie, że nie przepada za tradycyjnymi potrawami wigilijnymi. Pierogi, kutia, barszcz z uszkami, śledzie – nic z tych rzeczy nie wzbudza w niej sentymentu. Wprost określa świąteczne biesiadowanie jako męczące i nielogiczne. Jej zdaniem jedzenie „do oporu” nie ma nic wspólnego ani z komfortem psychicznym, ani z dbaniem o siebie.

Wokalistka podkreśla, że jej organizm działa najlepiej w regularnym rytmie – a święta ten rytm burzą. Jak relacjonuje Kozaczek, Doda mówi wręcz, że wizja siedzenia przy stole przez pół dnia, próbowania wszystkiego po kolei i napychania brzucha jest dla niej czymś całkowicie sprzecznym z naturą.

Jej słowa o „rozpychaniu brzucha” i „obżeraniu się na siłę” odbiły się szerokim echem, bo pokazują, że wbrew stereotypom o celebryckiej nonszalancji, Doda w święta nie pozwala sobie na jedzeniowe szaleństwa. Dla niej tradycja nie może być wymówką do łamania własnych zasad.

Jak donosi Kozaczek, to właśnie połączenie zdrowego trybu życia, trudnych wspomnień rodzinnych oraz lęku o bliskich sprawia, że grudniowa aura wciąż nie przynosi jej ukojenia. Święta nie są dla niej czasem beztroski – ale mimo to z roku na rok stara się je przeżyć najlepiej, jak potrafi.Kozaczek informuje także o innym aspekcie świąt, który sprawia, że Doda nie czuje się w tym okresie komfortowo – chodzi o tradycyjną świąteczną kuchnię. Artystka od lat trzyma się bardzo konkretnego planu żywieniowego: je regularnie co cztery godziny, dba o makroskładniki i traktuje jedzenie przede wszystkim jako narzędzie do zdrowego funkcjonowania. Jej styl życia jest ściśle zaplanowany i podporządkowany utrzymaniu energii, kondycji i zdrowej sylwetki.

W rozmowach, na które powołuje się Kozaczek, Doda przyznaje otwarcie, że nie przepada za tradycyjnymi potrawami wigilijnymi. Pierogi, kutia, barszcz z uszkami, śledzie – nic z tych rzeczy nie wzbudza w niej sentymentu. Wprost określa świąteczne biesiadowanie jako męczące i nielogiczne. Jej zdaniem jedzenie „do oporu” nie ma nic wspólnego ani z komfortem psychicznym, ani z dbaniem o siebie.

Wokalistka podkreśla, że jej organizm działa najlepiej w regularnym rytmie – a święta ten rytm burzą. Jak relacjonuje Kozaczek, Doda mówi wręcz, że wizja siedzenia przy stole przez pół dnia, próbowania wszystkiego po kolei i napychania brzucha jest dla niej czymś całkowicie sprzecznym z naturą.

Jej słowa o „rozpychaniu brzucha” i „obżeraniu się na siłę” odbiły się szerokim echem, bo pokazują, że wbrew stereotypom o celebryckiej nonszalancji, Doda w święta nie pozwala sobie na jedzeniowe szaleństwa. Dla niej tradycja nie może być wymówką do łamania własnych zasad.

Jak donosi Kozaczek, to właśnie połączenie zdrowego trybu życia, trudnych wspomnień rodzinnych oraz lęku o bliskich sprawia, że grudniowa aura wciąż nie przynosi jej ukojenia. Święta nie są dla niej czasem beztroski – ale mimo to z roku na rok stara się je przeżyć najlepiej, jak potrafi.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

NFL29 minutes ago

To było zaledwie 3 dni temu 🙁

NFL33 minutes ago

A “Lewy” nawet nie wszedł na boisko❗ ➡

NFL36 minutes ago

Decyzja młodej gwiazdy światowej siatkówki wywołała burzę ➡

NFL39 minutes ago

Radosław Sikorski zareagował na kontrowersyjne słowa Elona Muska dotyczące Unii Europejskiej. Jego wpis wywołał burzę w mediach.

NFL42 minutes ago

Małgorzata Ostrowska opublikowała poruszający wpis o swoim zmarłym mężu, Jacku Gulczyńskim, wybitnym artyście z Poznania. Jego prace wciąż można podziwiać.

NFL45 minutes ago

Oczy wszystkich zwrócone były na córkę Nawrockiego. Znowu skradła show Czytaj więcej:

NFL53 minutes ago

Nawrocki wparował do studia. Zostawili włączony mikrofon. Wszystko poszło w eter Czytaj więcej: https://goracetematy.pl/nawrocki-wparowal-do-studia-zostawili-wlaczony-mikrofon-wszystko-poszlo-w-eter-wk-swkt-061225?fbclid=IwY2xjawOhal9leHRuA2FlbQIxMQBzcnRjBmFwcF9pZAwzNTA2ODU1MzE3MjgAAR7sx_9Lsv6IuEEuPGpteNXZTTAEIXX6vJS631E__AJbniG8ibOmVsLwbwFHoQ_aem_VXFfGxxER9vqh3ixZ-Pqnw

NFL1 hour ago

Tajemnicze spotkanie w Abu Zabi wywołało falę spekulacji. Co kryje się za kulisami rozmów niemieckich i rosyjskich polityków?

NFL1 hour ago

Donald Trump staje przed wyzwaniem, gdyż niektórzy działacze ruchu MAGA zaczynają się od niego odwracać. Co to oznacza dla jego przyszłości?

NFL1 hour ago

Zaginięcie Marka M. w Krapkowicach miało makabryczny finał. Śledczy odkryli przerażające szczegóły zbrodni, które wstrząsnęły lokalną społecznością.

NFL1 hour ago

Spacer po Warszawie zamienił się w dramatyczne chwile dla rodziny. 43-latek upadł na chodnik, a jego dzieci były świadkami przerażającej sytuacji.

NFL1 hour ago

Tę decyzję podjęli wspólnie… ___

Copyright © 2025 USAlery