Connect with us

NFL

Krzysztof Warlikowski przez lata pozostawał w bliskiej relacji ze znanym aktorem. „Nigdy nie miałem go tylko dla siebie. Ona też pewnie płakała, bo musiała dzielić go ze mną”, mówił o reżyserze. Co wiemy o jego małżeństwie? _____

Published

on

Krzysztof Warlikowski i Małgorzata Szczęśniak to nie tylko wybitni artyści, ale również para, której życie osobiste i zawodowe splatają się w niezwykły sposób. Ich relacja, pełna pasji i skomplikowanych emocji, przez lata była tematem wielu dyskusji w środowisku teatralnym i poza nim.

Ich związek to opowieść o miłości, sztuce i nietypowych wyborach życiowych. Krzysztof Warlikowski i Małgorzata Szczęśniak od lat tworzą nie tylko na scenie, ale i w życiu prywatnym, do pewnego czasu dzieląc je z aktorem Jackiem Poniedziałkiem.

Małgorzata Szczęśniak i Krzysztof Warlikowski poznali się podczas studiów w Krakowie. Szczęśniak ukończyła miała być psychologiem, później zdecydowała się na filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim – tam poznała kolegę z roku, Krzysztofa Warlikowskiego. Następnie on zdał na reżyserię, ona na scenografię.

Były to początki jednego z najoryginalniejszych duetów artystycznych. Ich pierwsze wspólne projekty teatralne rozpoczęły się w latach 90., a od 1992 roku Szczęśniak stała się stałą scenografką w spektaklach Warlikowskiego . Ich artystyczna współpraca szybko przerodziła się w głębszą relację, która trwa do dziś.

Życie w trójkącie. Relacja z Jackiem Poniedziałkiem
Niebawem do życia Warlikowskiego i Szczęśniak dołączył aktor Jacek Poniedziałek. Przez blisko szesnaście lat tworzyli nietypowy związek, w którym wszyscy troje mieszkali razem. Poniedziałek wspominał: “Nigdy nie miałem go tylko dla siebie. Ona też pewnie płakała, bo musiała dzielić go ze mną”. Relacja ta była pełna emocji, a Poniedziałek przyznał, że zdradzał Warlikowskiego, co doprowadziło do kryzysu i depresji reżysera. Mimo to, po latach, utrzymują bliską, przyjacielską relację.

Dziś para dzieli życie między Warszawę a Palermo. W jednym z wywiadów Warlikowski przyznał: “Tak, jestem gejem, ale przede wszystkim człowiekiem. Myślę, że mój homoseksualizm staje się coraz mniej istotny w moim życiu”.

Ich codzienne życie, choć prywatne, przenika się z ich pracą artystyczną, co czyni ich relację wyjątkową i inspirującą.

Warlikowski i Szczęśniak stworzyli razem wiele spektakli, które zdobyły uznanie zarówno w Polsce, jak i za granicą. Ich prace były prezentowane na scenach takich jak Bayerische Staatsoper, Opéra national de Paris, Royal Opera House czy Salzburger Festspiele.

W 2008 roku Warlikowski założył Nowy Teatr w Warszawie, gdzie do 1 września br. będzie pełnił funkcję dyrektora artystycznego. Szczęśniak jest integralną częścią zespołu teatru, odpowiadając za scenografię i kostiumy.

Teatr to stawianie sobie najtrudniejszych pytań. Czy od tego stajesz się mniej ludzki? Myślę, że tak, bo bardzo się babrasz w sprawach trudnych, wewnętrznych człowieka i stajesz się w pewnym sensie, przez to grzebanie, nadczłowiekiem. Myślę też o aktorach, bo razem to robimy, czy oni są mniej odpornymi ludźmi, ludźmi z defektem większym niż ci, którzy potrafią poprawnie żyć w jakichś normalnych życiach?

Kiedyś powiedziałeś, że aktor to ktoś urodzony do nadludzkiego cierpienia…
Mój rodzaj pracy powoduje, że mój teatr bardzo dużo ich kosztuje. W ogóle jestem zdania, że teatr powinien dużo kosztować ich, mnie i wszystkich, którzy go oglądają. Inaczej nie ma to sensu.

Kiedy mówimy o teatrze, to mówimy o katharsis, o greckich pojęciach. Sprawiać przyjemność? Chyba że katharsis ma tę moc oczyszczającą, która daje przyjemność. Powiem perwersyjnie, że w tym jest dużo przyjemności, na zasadzie, że się da tę przyjemność po to, żeby ją brutalnie odebrać i osiągnąć tym jakiś inny wymiar. Może na tym polega w ogóle pułapka teatru?

Zdarza Ci się widzieć jakąś rozdzierającą scenę, ktoś coś przeżywa, ktoś umiera, ale nie jesteś w stanie na to patrzeć jak na tragedię ludzką, tylko widzisz scenę, światło?
Pierwszy raz śmierć zobaczyłem, kiedy miałem sześć, siedem lat. W kamienicy u sąsiadów wystawiono zwłoki, odbył się rodzaj rytuału. Mój strach mieszał się z mistycyzmem tego zdarzenia, był jakiś inny wymiar w ludziach, którzy „załatwiali” ten moment.

A pierwszy moment obcowania z czymś takim, ale już bez strachu?
Kiedyś, miałem chyba osiem lat, obudziłem się w środku nocy, i w podwórku, w głębi, gdzie stały garaże, szopy, był straszny harmider. Jedna z takich szop się paliła, a ja patrzyłem na spektakl ognia. Nie bałem się, ale czułem estetyczną siłę tej sceny. Ale nie pamiętam, żeby jakiekolwiek z tych przeżyć było początkiem teatru, moim zamiłowaniem do mocnych scen.

Szukam momentu, w którym poczułeś, że coś po raz pierwszy tworzysz.
Bardzo długo odmawiałem sobie prawa do tego, że ja mogę coś stworzyć.

O! A gdzie dziecięce przekonanie, że się może wszystko?
Chyba cały czas czułem się niegodny tworzenia. Nawet jak się znalazłem w teatrze, znalazłem taką formułę, że jestem tylko dochodzącym człowiekiem w teatrze, bo teatrem są aktorzy. Kiedy już byłem dość dorosły, wymyśliłem, że teatr mniej mnie interesuje, a bardziej mnie interesuje życie. I w związku z tym nie patrzyłem na tę rzeczywistość teatralną jako na coś, co ja tworzę, tylko starałem się zrozumieć siebie wobec rzeczywistości życia. I tak udało mi się łatwo wymknąć pojęciu kreacji. Nadal nie mam w sobie przekonania o własnym artyzmie, choć to się staje coraz trudniejsze, bo coś tam się zrobiło i co jakiś czas ktoś mi wytyka, że „jesteś klasyk, mistrz” i że to, i że tamto.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

NFL6 hours ago

To było zaledwie 3 dni temu 🙁

NFL6 hours ago

A “Lewy” nawet nie wszedł na boisko❗ ➡

NFL6 hours ago

Decyzja młodej gwiazdy światowej siatkówki wywołała burzę ➡

NFL6 hours ago

Radosław Sikorski zareagował na kontrowersyjne słowa Elona Muska dotyczące Unii Europejskiej. Jego wpis wywołał burzę w mediach.

NFL6 hours ago

Małgorzata Ostrowska opublikowała poruszający wpis o swoim zmarłym mężu, Jacku Gulczyńskim, wybitnym artyście z Poznania. Jego prace wciąż można podziwiać.

NFL6 hours ago

Oczy wszystkich zwrócone były na córkę Nawrockiego. Znowu skradła show Czytaj więcej:

NFL6 hours ago

Nawrocki wparował do studia. Zostawili włączony mikrofon. Wszystko poszło w eter Czytaj więcej: https://goracetematy.pl/nawrocki-wparowal-do-studia-zostawili-wlaczony-mikrofon-wszystko-poszlo-w-eter-wk-swkt-061225?fbclid=IwY2xjawOhal9leHRuA2FlbQIxMQBzcnRjBmFwcF9pZAwzNTA2ODU1MzE3MjgAAR7sx_9Lsv6IuEEuPGpteNXZTTAEIXX6vJS631E__AJbniG8ibOmVsLwbwFHoQ_aem_VXFfGxxER9vqh3ixZ-Pqnw

NFL6 hours ago

Tajemnicze spotkanie w Abu Zabi wywołało falę spekulacji. Co kryje się za kulisami rozmów niemieckich i rosyjskich polityków?

NFL6 hours ago

Donald Trump staje przed wyzwaniem, gdyż niektórzy działacze ruchu MAGA zaczynają się od niego odwracać. Co to oznacza dla jego przyszłości?

NFL6 hours ago

Zaginięcie Marka M. w Krapkowicach miało makabryczny finał. Śledczy odkryli przerażające szczegóły zbrodni, które wstrząsnęły lokalną społecznością.

NFL6 hours ago

Spacer po Warszawie zamienił się w dramatyczne chwile dla rodziny. 43-latek upadł na chodnik, a jego dzieci były świadkami przerażającej sytuacji.

NFL6 hours ago

Tę decyzję podjęli wspólnie… ___

Copyright © 2025 USAlery