Connect with us

NFL

Skandal w krakowskim liceum: dyrektor tłumaczy się z kontrowersyjnej decyzji dotyczącej ucznia. Co naprawdę wydarzyło się w szkole?

Published

on

Nie milkną echa skandalu, do którego doszło w 44. LO w Krakowie. Dyrektor placówki Mariusz Graniczka miał w czasie lekcji wysłać ucznia do fryzjera i kazać mu się ogolić na łyso. “To jest przemoc” — kwitowała sprawę małopolska kuratorka oświaty. Jest już wniosek o zawieszenie dyrektora w czynnościach. A jak on sam tłumaczy się z całej sytuacji? Jak mówi, sprawa “ma zupełnie inny kontekst”.

O sytuacji, która wydarzyła się w połowie października w jednym z krakowskich liceów, usłyszała cała Polska. Dyrektorowi 44. LO Mariuszowi Graniczce nie spodobała się bowiem fryzura jednego z uczniów — w naturalnym kolorze, krótko przycięte na czubku głowy włosy i wygolone boki.

Jak relacjonowała “Gazeta Wyborcza”, podczas rozmowy “na dywaniku” dyrektor miał umówić ucznia do pobliskiego salonu fryzjerskiego i kazać mu się tam udać na najbliższej przerwie. Fryzjer zgolił chłopaka na łyso.

— Szkoła zachowała się w tej sytuacji, jakbyśmy nie istnieli. Poza tym naruszone zostało prawo syna do nauki, bo zamiast siedzieć na lekcji angielskiego, siedział w gabinecie dyrektora, który oceniał jego fryzurę, oraz prawo do odpoczynku, bo zamiast zjeść kanapkę na przerwie i się zrelaksować, biegł zestresowany do fryzjera. Pan dyrektor bezprawnie też postanowił dysponować moimi finansami, bo syn musiał przecież zapłacić fryzjerowi — żaliła się mama ucznia.

Teraz głos w sprawie zabrał Mariusz Graniczka. Jak powiedział w rozmowie z “Gazetą Krakowską”, “to, co ukazuje się w przestrzeni medialnej, jest zwyczajnie kłamstwem”.

— Ma zupełnie inny kontekst, inne tło i w tej sprawie kontaktuje się tylko z moimi przełożonymi — czyli organem prowadzącym i organem nadzoru czyli kuratorium. Tyle mam w tej sprawie do powiedzenia. W odpowiednim czasie jeśli taka zajdzie potrzeba, to opowiem o tych szerszych kontekstach, o tym tle, ale na razie tyle — powiedział “Gazecie” dyrektor.

Więcej o kulisach sprawy zdradza Magdalena Mazur, dyrektorka Wydziału Edukacji krakowskiego urzędu miasta

Wpłynęło do nas dziś pismo z Małopolskiego Kuratorium Oświaty, które opisuje całą sytuację. Wczoraj pani rzecznik Aleksandra Twaróg rozmawiała z rodzicem ucznia, a ja z panem dyrektorem, który twierdzi, że ta sytuacja nieco inaczej wyglądała, że dziecko nie było zmuszone, tylko chłopak sam dobrowolnie zaproponował, że pójdzie do fryzjera, a dyrektor go puścił — powiedziała “Gazecie Krakowskiej”.

Jak dodała, urzędnicy badają obecnie sprawę pod kątem zapewnienia dziecku bezpieczeństwa. Pozostałe dot. ewentualnego łamania praw dziecka bada kuratorium oświaty. Wiadomo, że Małopolska Kurator Oświaty Gabriela Olszowsa zwróciła się już do prezydenta Krakowa z wnioskiem o zawieszenie dyrektora Mariusza Graniczki w czynnościach służbowych.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery