Mało kto miał o tym pojęcie

Hubert Urbański to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiej telewizji, ciesząca się ogromną sympatią widzów od ponad dwóch dekad. Zdecydowanie najbardziej znany jest jako prowadzący kultowy teleturniej “Milionerzy”, który stał się synonimem jego kariery. Od momentu debiutu programu w 1999 roku, Urbański, ze swoją charakterystyczną dykcją, charyzmą i nienaganną elegancją, jest nieodłącznym elementem formatu, wprowadzając emocje i napięcie do każdego pytania.

Choć “Milionerzy” to jego flagowy projekt, Urbański ma za sobą bogatą karierę jako gospodarz i uczestnik wielu innych formatów telewizyjnych. Prowadził popularne programy rozrywkowe, takie jak “Wyprawa Robinson”, “Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” oraz, w późniejszych latach, pojawił się jako uczestnik w “Agencie: Gwiazdy”. Był również związany z programami śniadaniowymi (“Pytanie na śniadanie”) i muzycznymi (“The Voice of Poland”), co świadczy o jego wszechstronności jako prezentera.

Co ciekawe, Urbański ma w swoim dorobku także role aktorskie. Nie ogranicza się jedynie do roli samego siebie (np. prowadzącego “Milionerów” w serialach), ale pojawiał się w produkcjach fabularnych i serialach. Zagrał m.in. w filmie “Vinci” (2004) Juliusza Machulskiego, wcielając się w postać prowadzącego licytację. Wystąpił też w serialach takich jak “Czas honoru” (jako pułkownik Skotnicki “Rybak”), “Ojciec Mateusz” czy “Pierwsza miłość”. Ma na swoim koncie również gościnne role w popularnych komediach jak “Kasia i Tomek”. To pokazuje, że mimo silnej identyfikacji z rolą prowadzącego, Urbański ma aspiracje i doświadczenie również w sztuce aktorskiej, choć pozostaje przede wszystkim ikoną teleturniejów.

Teleturniej “Milionerzy” jest bez wątpienia jednym z najbardziej ikonicznych i trwałych formatów w historii polskiej telewizji, a jego fenomen nierozerwalnie związany jest z osobą prowadzącego, Huberta Urbańskiego. To właśnie jego charyzma, nienaganne maniery, charakterystyczna intonacja i budowanie napięcia sprawiły, że program, emitowany z przerwami od 1999 roku, zyskał status kultowego. Urbański, ze swoim słynnym zwrotem: “Czy to jest twoja ostateczna odpowiedź?”, stał się twarzą marzeń o wielkiej wygranej i mistrzem ceremonii, który potrafi utrzymać widza w niepewności.

Dzięki jego profesjonalizmowi i emocjonalnemu zaangażowaniu, “Milionerzy” przez lata przyciągali ogromną widownię, niezależnie od stacji, na której byli emitowani. Program początkowo zyskał popularność na antenie TVN, a jego siła tkwiła w prostych zasadach, które pozwalały widzom na aktywne uczestnictwo w domowym zaciszu.

Choć format przez lata był kojarzony głównie z TVN, niedawno nastąpiła istotna zmiana w jego historii: w 2025 roku program przeniósł się na antenę Polsatu. Ta zmiana stacji nie osłabiła popularności teleturnieju, który natychmiast udowodnił, że potrafi generować wielkie emocje i historyczne wygrane. Co więcej, krótko po debiucie na nowej antenie, widzowie byli świadkami spektakularnego wydarzenia – pierwszy uczestnik w historii Polsatu wygrał główną nagrodę, czyli milion złotych. To wydarzenie potwierdziło, że “Milionerzy”, pod niezmiennym kierownictwem Urbańskiego, pozostają wiodącym teleturniejem w Polsce, a format jest w stanie generować ekscytujące momenty niezależnie od macierzystej stacji.

Uważni widzowie teleturnieju “Milionerzy” z pewnością zauważyli charakterystyczne tatuaże, które zdobią palce jednej z dłoni Huberta Urbańskiego. Choć prezenter stara się chronić swoje życie prywatne przed nadmiernym zainteresowaniem mediów, w tym przypadku odsłonił bardzo osobisty element swojego wizerunku. Te litery nie są przypadkowe – stanowią one wyjątkowy i stały hołd dla jego najbliższych.

Tatuaże na palcach Urbańskiego to pierwsze litery imion jego czterech córek:

M (Marianna)
K (Krystyna)
S (Stefania)
D (Danuta)
Jest to dyskretny, ale bardzo wymowny sposób na upamiętnienie i noszenie przy sobie swoich dzieci.

Wokół tych ozdób krążyły kiedyś plotki, jakoby produkcja “Milionerów” miała problem z ich widocznością na ekranie i rzekomo kazała prezenterowi ukrywać je pod makijażem. Urbański jednak stanowczo zdementował te spekulacje, wyjaśniając, że nigdy nie było problemu ani ze strony stacji, ani producenta.

 Podkreślił, że tatuaże towarzyszą mu od dawna, a w dzisiejszych czasach nie budziłyby już żadnych kontrowersji. Widoczność tatuaży na palcach symbolizuje głębokie więzi rodzinne i stanowi urokliwy, choć subtelny, akcent w eleganckim wizerunku ikony teleturniejów.